Przepis nie jest młodzieniaszkiem - ma conajmniej 40 lat :) Piekłam te ciastka z orzechami włoskimi i laskowymi, z mieszanka orzechów, i z mąką migdałową. Za każdym razem coś zmieniam, ale tak naprawdę żaden ze składników nie jest w stanie zmienić tego, co najbardziej sobie w nich cenię: te ciasteczka są naprawdę niesamowicie kruche.
Tym razem zamieniłam migdały na słonecznik, ot tak, pod wpływem chwili, nie bardzo wiedząc co mi z tego wyjdzie ;) Na szczęście ciacha wyszły bardzo smaczne.
Zaraz po upieczeniu mają intensywny, słonecznikowy smak, który na drugi dzień prawie całkowicie znika, a żurawina dodaje im ciekawego, słodko-kwaśnego akcentu.
Bardzo lubie takie ciastka z cukrem - przypominają trochę biżuterię, prawda?
Żurawina przyjemnie ożywia smak
Przygotowanie, razem z pieczeniem, zabiera nie więcej niż pół godziny.
Składniki:
20 dag ziaren słonecznika
3 czubate łyżki suszonej żurawiny
200 g masła
2 szklanki mąki pszennej (orkiszowej)
1łyżeczka proszku do pieczenia
2 czubate łyżki cukru
1 czubata łyżka cukru z wanilią*
1 żółtko (trafiło mi się jajo z dwoma żółtkami, więc dodałam dwa)
Do dekoracji: 1 białko i gruby cukier trzcinowy, ewentualnie cynamon
Sposób przygotowania:
Słonecznik wsypać do malaksera i zblendować dość drobno (chwilę to trwa, więc cierpliwości ;))
Dodać pokrojone w kostkę masło i resztę składników. Blendować pulsując, aż z ciasta utworzą się grudki. Wysypać na posypany mąką blat i szybko zagnieść. Ciasto uformować w walec, przekroić go na pół i utoczyć z ciasta dwa wałeczki o średnicy ok. 5 cm. Przykryć je folią i chłodzić w lodówce przez ok. 20 min (niecierpliwym zdradzę, że bez chłodzenia też będą dobre). Po tym czasie ciasto pokroić ostrym nożem w ok.centymetrowej grubości plasterki, układać je na blasze, na podkładce lub papierze do pieczenia i lekko spłaszczać. Ciastka posmarować roztrzepanym białkiem i posypać cukrem (i ewentualnie cynamonem). Piec do lekkiego zrumienienia, ok. 20 min
*Cukier waniliowy możesz zrobić samodzielnie, zasypując rozcięta laskę wanilii cukrem.
Smacznego :)
pięknie wyglądają, jak ten przepis jest tak stary to tym bardziej warto go wypróbować, jakby było nie smaczne to by nie przetrwało tyle lat:)
OdpowiedzUsuńNo ja moge tylko zachęcać, bo warto :)
UsuńPyszne ciacha. MOgę choć jedno do jutrzejszej kawki? :)
OdpowiedzUsuńNo pewnie :))))
UsuńFajne zdrowe ciacha. Oprócz ciastek moją uwagę przykuły jeszcze śliczne sówki ;)
OdpowiedzUsuń