To mój uniwersalny sos, którego używam zarówno na zimno - do sałaty, jak i na ciepło - z makaronem, ryżem, kuskusem, czy kaszą. Jeśli ma być użyty na ciepło, po zmiksowaniu wystarczy go krótko podgrzać. Jego wielką zaletą jest to, że robi się go błyskawicznie.
Kiedy na przygotowanie obiadu mam nie więcej niż pół godziny, ten sos sprawdza się, jak nic innego.
Jeżeli sos zamierzamy podać na ciepło, lub do pizzy, proponuje dodatkowo dodać łyżeczkę dobrego przecieru pomidorowego.
Oczywiście nie ma to jak pomidory w sezonie, ale z braku laku... :)
Dzisiaj u nas w wersji z sałatą.
Składniki:
3 pomidory
1/2 łyżeczki ziół prowansalskich (lub 10 listków bazylii)
1 łyżeczka musztardy Dijon
1 łyżka miodu
1 łyżka octu balsamicznego
1 łyżeczka octu sherry (lub z białego wina)
olej z czosnkiem i pomidorami (2 - 3 łyżki)
sól i pieprz do smaku
Sposób przygotowania:
Pomidory pokroić na mniejsze kawałki (można je wcześniej sparzyć i obrać ze skórki) i przełożyć do malaksera. Dodać resztę składników i dokładnie zblendować. Spróbować i jeśli potrzeba, dodać więcej przypraw.
Smacznego :)
wygląda smacznie i nie jest trudny do robienia:) chętnie go wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńTrudny faktycznie nie jest, a jest naprawdę pyszny. Moje dzieci z wczorajszego obiadu wspominały tylko sos :)
UsuńWygląda apetycznie, na pewno spróbuję go zrobić ! ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie: http://rewolucjawgarnku.blogspot.com/
Dziękuję i zachęcam, bo naprawdę warto :) Pozdrawiam
Usuń