Strony bloga:

sobota, 1 listopada 2014

Śmietankowa szarlotka z goździkowym lukrem



Upieczona wczoraj wieczorem, dzisiaj już jej nie ma, więc mogę wam przedstawić jedynie wspomnienie ;) 
Pachnie tak jak trzeba, waniliowo, śmietankowo, cynamonowo i goździkowo, czyli odpowiednio do pory roku. Smakuje wspaniale i chociaż nie jest tradycyjną szarlotką, niczego jej nie brakuje :)



Może zainteresują was też inne moje przepisy:
szarlotka z połówkami jabłek i śmietankowym lukrem
szarlotka z orzechami, rumem i pomarańczą
szarlotka na twarogowym cieście
szarlotka mojej mamy




Jak zrobic najlepszą szarlotkę?

Składniki: 
300g mąki pszennej
200g drobnego cukru
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
100g zimnego masła pokrojonego w kostkę
100g oleju
100g serka smietankowego
150g gęstej, kwasniej śmietany 18%
3 jajka
1,5 kg jabłek obranych i pokrojonych w plastry (najlepiej antonówki lub renety)
sok z połowy cytryny
1 cukier z prawdziwą wanilią
3 goździki zmielone lub roztarte w moździerzu 
1 łyżka cynamonu
kilka kropli olejku śmietankowego

Lukier goździkowy:
4 łyżki cukru zmielone z 1 goździkiem, roztarte z czubatą łyżką śmietany 18%

Sposób przygotowania:
Do malaksera wsypać sypkie składniki. Zrobic klika pulsów malakserem, żeby wszystko się wymieszało. Dodać masło i olej i znowu zrobić kilka pulsów malakserem, aż ciasto zacznie się łączyć i stanie sie podobne do kruszonki. 

Dodac ser, smietanę i jajka i włączyc robot, aż składniki dobrze sie połączą (ciasto jest dość gęste, więc trzeba miksować z przerwami, żeby nie spalic urządzenia). 
Ciasto powinno być podobne do ciasta ucieranego, może trochę gęściejsze. Jednak na pewno nie da się wałkować i trzeba je nakładać na blachę łopatką lub łyżką.

Jabłka obieramy, usuwamy gniazda nasienne, kroimy w ćwiartki, a następnie w poprzek, w plasterki. Skrapiamy sokiem cytrynowym, posypujemy cynamonem i cukrem waniliowym, wymieszanym z mielonymi goździkami. Jesli jabłka są bardzo kwaśne, przyda sie dodatkowa łyżka cukru.  

Nagrzewamy piekarnik do 200 stopni. 

Ciasto dzielimy na dwie części. Pierwszą część (mniej więcej 2/3) wykładamy na wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę, o wymiarach 22x35 cm. Rozsmarowujemy łopatką lub mokrymi dłońmi. Ciasto się klei, więc jest z tym troche zabawy.

Na warstwie ciasta rozkładamy jabłka. Powinno ich być tyle, żeby sięgały do brzegów foremki. Następnie rozkładamy drugą część ciasta na warstwie owoców, układając tu i ówdzie małe kopczyki. Nie staramy się zbytnio, ponieważ w trakcie pieczenia rozpłyną się, tworząc małe łatki.  

Pieczemy szarlotkę przez ok. 45-50 min, aż ciasto na wierzchu ładnie się zrumieni. 

Kiedy trochę przestygnie, ale nadal jest ciepła, polewamy ją goździkowym lukrem.

Smacznego :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za Twój komentarz :) Chętnie odwiedzę też twój blog/stronę