Ostatnio, pod wpływem nagłej ochoty na "cosia" o zdecydowanym smaku, wymyśliłam sobie taką orientalną surówkę. Uwielbiam chińską kuchnię i ochota na coś chińskiego (niekoniecznie zgodnego z jakąś konkretną recepturą) nachodzi mnie dość często. Tę surówkę robiłam już kilka razy. Jest naprawdę smaczna, pasuje do delikatnych w smaku ryb i mięsa.
Ostatecznie powstały dwie wersje.
Składniki:
wersja I
- kilka (6-7) liści kapusty pekińskiej
- pół ogórka wężowego
- pół czerwonej papryki
- pół białejej cebuli
- 1 łyżka białych nasion sezamu
Sos:
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- pół łyżeczki oleju sezamowego
- 1 łyżka białego octu winnego
- sól, pieprz
- pół utartego ząbka czosnku
- szczypta cukru
Składniki:
wersja II
- kilka liści kapusty pekińskiej
- pół ogórka wężowego
- pół czerwonej papryki
- pół średniej marchewki
- pół czerwonej cebuli
- kawałek (wielkości połowy kciuka) imbiru
- opcjonalnie świeża papryczka chilli, lub chilli w płatkach
- posiekana dymka
- 1 łyżka uprażonych na suchej patelni, pokruszonych orzechów ziemnych
Sos:
- 2 łyżki oleju lnianego
- pół łyżeczki oleju sezamowego
- 1 łyżka octu ryżowego
- jasny sos sojowy Kikkoman do smaku
- szczypta cukru
- odrobina utartego czosnku
Przepis pasuje do MM (bez sezamu i cukru), do posiłku tłuszczowego.
Wykonanie:
Kapustę bardzo drobno poszatkować. Cebulę obrać i pokroić w piórka. Ogórek obrać i pokroić wzdłuż na plasterki, a następnie w poprzek, w "zapałki". Marchewkę obrać i pokroić na cienkie plasterki (ukośnie), a następnie plasterki w "zapałki". Paprykę pokroić w podobne paseczki, jak ogórek i marchewka. Chilli pozbawić pestek i drobniutko posiekać. Imbir obrać, pokroić w cienkie plasterki, a następnie w drobniutkie paseczki.
Sos dobrze wymieszać w shakerze do sosów lub np. w słoiczku, polać nim sałatkę i dobrze wymieszać.
Odstawić sałatkę do lodówki na ok. 15 min.
Przed podaniem posypać sezamem i siekaną dymką.
Moje uwagi:
- jeżeli nie lubisz świeżego imbiru (który ja ubóstwiam :)) możesz go pominąć, lub zmniejszyć jego ilość w sałatce. Ja bardzo lubię, kiedy jest wyczuwalny i chrupie podczas jedzenia.
- możesz pominąć też chilli, jednak to ona, imbir i olej sezamowy nadają tej surówce ten orientalny charakter.
własnie pod wpływem impulsu tworzymy fajne , nowe smaki...dobrze ,ze pekinska jest u nas juz tak popularna i niedroga...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSwietna sałatka..
śliczny półmisek. niesamowicie mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńi taka zdrowa sałaka. orientalna? też pasuje ;]
No to już mam alternatywę do mojej pekińskiej
OdpowiedzUsuńSurówka z pekinki jakiś czas temu mi się znudziła, ale z sezamem chętnie do niej powrócę:)
OdpowiedzUsuńorientalnej surówce z pekinki mówię zdecydowanie TAK:)
OdpowiedzUsuń