Strony bloga:

niedziela, 27 listopada 2011

Łosos zapiekany w folii, z porami, brokułami i smietaną



Skladniki:
dla 7 osob

7 filetow z łososia (po ok. 15 dag kazdy)
2 duze pory (bez ciemnozielonych czesci)
1 maly brokul (same rozyczki)
7 lyzek smietany 12%
2 duze zabki czosnku, posiekane w kosteczke
po 1 lyzce oleju i masla
sol, pieprz
27 cienkich plasterkow cytryny (1.5 cytryny)
7 lyzeczek posiekanego koperku (ewentualnie pietruszki lub szczypiorku)


Folia aluminiowa, brązowy papier do pieczenia




Sposób przygotowania:

Dokladnie umyc pory i brokul. Pory przekroić wzdłuż na pol i pokroić w paski, szerokości ok. pol centymetra. Rozyczki  brokula pokroić w plasterki.
Na patelni rozgrzać olej z masłem. Na srednim ogniu odsmazyc brokuł. Posolic i popieprzyć.
Po ok. 5 min dodac posiekane pory i czosnek. Smazyc dalej przez kilka min, az warzywa zmiekna. Nie wolno dopuscic do zrumienienia.
Przygotowac 7 kwadratowych  kawalkow folii aluminiowej. Na każdym polozyc maly kawalek papieru do pieczenia, ktory wzmocni dno „paczuszki”. Na papierze ulozyc po 3 plasterki cytryny, na nich rybe.
Posolic i posypać pieprzem. Na każdym filecie ulozyc po ok. 2 lyzki porowo-brokulowego farszu, a na wierzchu po czubatej lyzce smietany. Ponownie lekko posolić i posypać pieprzem.
Zawinac brzegi folii, tak aby powstaly szczelne paczuszki. Należy jednak  zostawic pusta przestrzen nad ryba, aby para mogla swobodnie krazyc, dzięki czemu ryba będzie soczysta.
Wstawic do piekarnika rozgrzanego do 220oC i piec ok. 30-40 min

Podawac z gotowanymi ziemniakami, z masłem i koperkiem lub z puszystym ryzem basmati.

Smacznego :)


12 komentarzy:

  1. Aż mi ślinka cieknie i moczy klawiaturę ;) Wygląda bosko...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciesze sie bardzo, ze ci sie podoba :)Tym bardziej, ze kiepsko juz z robieniem zdjec, bo dzien krotki i swiatlo bywa kiepskie...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda znakomicie :) Zdecydowanie moje smaki!

    OdpowiedzUsuń
  4. kulinarne-smaki, dziekuje :)

    Arven, ciesze sie ze przypadlo ci do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. mniam! akurat miałam ochotę na łososia :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepysznie wyglada, a jesli zapiekany w folii, to pewnie jest cudownie wilgotny...

    OdpowiedzUsuń
  7. Znowu robilam... To jeden z moich najulubienszych przepisow na łososia :) Masz racje Maggie, soczysty, aromatyczny - pyyyyszka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję, po poszukiwaniach skorzystam z przepisu, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo prosze :) mam nadzieje, ze rybka sie udala i ze smakowala :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Hej Kocham Twojego bloga :) Planuje zrobić tego łososia , tyle że podam dzwonka a jako dodatek tagiatelle ze szpinakiem( też Twojego przepisu ). Planowałam początkowo zrobić to jako lasagne: porcja szpinaku, makaron, łosoś, cytryna ze śmietanką , taki jednogarnkowy misz masz ulubionych smaków. No i oczywiście suszone pomidory. Sądzisz że to dobre połączenie? Czy to dobre połączenie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo-bardzo :)
      Proponuje ci, zebys najpierw spróbowała zrobić łososia wg. przepisu, bo chociaz doskonale cie rozumiem (i popieram), ze chcesz sama eksperymentować, to jednak nie poznasz, jak smakuje ten ww. póki go nie zrobisz :))) Ale sama też kombinuj - na tym polega gotowanie :) No i nic cie chyba nie goni...? Możesz próbowac różnych smaków i połączeń - nie śpiesz się :)
      Pomysł na lasagne super! Wszystko pasuje, tylko chyba dobrze byłoby zrobić gęściejszy sos, żeby się wszystko razem trzymało.
      Widzę, że też uwielbiasz suszone pomidory :) Możemy sobie łapke podać!

      Usuń

Bardzo dziękuję za Twój komentarz :) Chętnie odwiedzę też twój blog/stronę