Bardzo lubię faszerowane pieczarki. W zasadzie nie znam nikogo, kto by ich nie lubił. Z moich doswiadczeń wynika, ze chetnie jedzą je również ci, którzy nie lubią grzybów. Jednak mimo mojego uwielbienia dla pieczarek podanych w tej formie, muszę przyznać, że rzadko je robię. Zwyczajnie o nich zapominam, a poza tym, co by nie mówić, jest przy nich trochę wiecej pracy, niż przy, dajmy na to, kotletach mielonych. Jednak jeżeli użyje się malaksera, zamiast mozolnie wszystko siekać, czas przygotowania skróci się o połowę, więc... warto :)
Ja zwykle przypominam sobie o nich podczas świąt. Tak było i tym razem. Miały być faszerowane jajka, a bedą faszerowane pieczarki. I to w wersji wielkanocnej, z jajkiem i natką pietruszki :)
Składniki:
12 dużych pieczarek
kilka gałązek natki pietruszki
1 cebula
duża łyżka kwaśnej śmietany
2 jajka ugotowane na twardo
bułka tarta do panierowania
olej lub masło klarowane do smażenia
sól, pieprz do smaku
Sposób przygotowania:
Pieczarki szybko wypłukać pod bieżącą wodą, odciąć ogonki i drobno je posiekać (można też wrzucić do malaksera i zmielić "pulsacyjnie").
Cebulę pokroić w jak najmniejszą kostkę (albo również użyć w tym celu makalsera). Na patelni rozgrzać łyżkę tłuszczu, dodać posiekane ogonki pieczarek i dusić kilka minut, mieszając od czasu do czasu, a następnie przestudzić.
Natkę pietruszki oraz jajko drobno posiekać, dodać je do przestudzonego farszu, dodać łyżkę gęstej, kwaśnej śmietany i doprawić wszystko solą i świeżo zmielonym pieprzem.
Napełnić pieczarki farszem, i panierować w bułce tartej, od strony farszu, lekko dociskając.
Obsmażyć z obu stron na rozgrzanym tłuszczu - najpierw stroną z farszem.
Równie pyszne na ciepło, jak i na zimno.
Smacznego :)
Wiesz co bardzo smaczne te pieczarki :)
OdpowiedzUsuńAż za... Właśnie sie okazało, ze mój młodszy buszował w nocy w kuchni i niewiele zostało ;-) Rany, z kim ja mieszkam! Ale zaraz zamierzam zrobic więcej :)
Usuń