Strony bloga:

sobota, 17 sierpnia 2013

Dżem dyniowo - pomarańczowy




Robiłam ten dżem w ubiegłym roku i zrobił w rodzinie i wśród znajomych prawdziwą furorę :)
Już za chwilę dyni będzie pod dostatkiem, dlatego dzielę się tym sprawdzonym, wypróbowanym przeze mnie przepisem. W tym roku zamierzam ponownie zrobić dżem dyniowo - pomarańczowy, dlatego już teraz wrzucam przepis, żeby sezon na dynię nikogo nie zaskoczył ;)

Dżem jest naprawdę bardzo smaczny i aromatyczny. Jesli ktoś obawia się tego, że będzie smakował, jak puree z dyni, muszę powiedzieć, że nic bardziej mylnego :) Ten dżem ma mocno pomarańczowy smak i piękny, pomarańczowy kolor, który przełamują waniliowe "piegi".
Jeśli czegoś żałowałam robiąc ten dżem, to tylko tego, że zrobiłam go za mało... 7 różnowymiarowych słoiczków rozeszło się nie wiadomo kiedy. W tym roku obiecałam sobie zrobić podwójną porcję, zwłaszcza, że ten dżemik jest idealnym wypełnieniem wspaniałej, kruchej tarty dyniowej. Przepis na tartę już wkrótce ;)


Składniki dżemu dyniowo - pomarańczowego:

1,5 kg dyni
2 duże, soczyste pomarańcze
sok z cytryny
0,5 kg cukru
kawałek imbiru

cukier żelujący 1:2
opcjonalnie: laska wanilii

Jak zrobić dżem dyniowo - pomarańczowy?


Dynię obrać ze skórki, rozgotować. Potem miąższ ugnieść tłuczkiem do ziemniaków albo rozdrobnić blenderem.
Pomarańcze dobrze umyć, sparzyc wrzątkiem i otrzeć z nich skórkę. To, co zostanie, czyli białą skórę (tzw. albedo),  zdjąć z pomarańczy i odłożyć. Obrane pomarańcze "wyfiletować"(wykroić miąższ, spomiędzy błonek, wyjąć pestki i drobno pokroić.
Zagotować w rondlu syrop z 1 szklanki wody i 2 łyżek cukru i gotować w nim tę otartą, pomarańczową skórkę, utarty imbir i - jeśli chcemy - rozciętą na pół laskę wanilii, z której wcześniej należy zeskrobać nasionka i również dodać je do syropu. Gotujemy ok.10 minut.
Następnie połączyć rozgotowaną dynię, pokrojone pomarańcze, cały cukier, syrop z otartą skórką i imbirem, sok z cytryny, oraz związane w gazę białe skórki (znajdują się w nich pektyny, które dodatkowo żelują dżem i nadają ten charakterystyczny dla dżemów pomarańczowych, gorzkawy smak.
Gotować na wolnym ogniu około 20-30 min, po czym spróbować. Jeśli dżem jest za mało kwaśny, dodać jeszcze troche soku z cytryny.
Białe skórki w gazie wyjąć, dobrze odciskając. Do dżemu dodać torebkę cukru żelującego i gotować kilka minut. Gorący dżem przełożyć do słoików, odwrócić je do góry dnem, nakryć kocykiem i zostawić aż ostygną. Po wystygnieciu są gotowe do wyniesienia do spiżarni.

Smacznego :)

18 komentarzy:

  1. Przyznam ze nie jadłam takiego dżemu, a wygląda zachwycająco:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez w ubiegłym roku robiłam go (i jadłam) pierwszy raz :) Teraz czekam na dynie, bo zamierzam zrobić :)

      Usuń
  2. Mam smaka na taki dżem, dodaję do zakładek i czekam na dynie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj w Lidlu widziałam juz dynie hokkaido, ale cena dość wysoka... Poczekam na nasze polskie olbrzymki ;)

      Usuń
  3. Wszystko fajnie ale w skladnikach jest imbir.W przepisie ani słowa o nim...

    OdpowiedzUsuń
  4. Dżemik paluszki lizać, polecam

    OdpowiedzUsuń
  5. Zrobilam, dodalam troche cynamonu i gozdzikow oprocz wanilii i imbiru i nie dodawalam bialych czesci pomaranczy, lecz zostawilam ich troche podczas krojenia - przepyszny dzem, polecam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zrobilam, na brazowym cukrze aby było zdrowiej, oprocz wanilii i imbiru dodalam cynamon i mielone gozdziki oraz nie dodawalam białych czesci pomaranczy, tylko zostawilam ich troche podczas krojenia. Przepyszny dzem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, ze zrobiłaś. Kolejna osoba zadowolona :) A moja dynia jeszcze czeka, bo okoliczności nie sprzyjały staniu przy garach. Ale zrobię na pewno. To najlepszy dżem jaki robiłam :)

      Usuń
  7. Przez jeden cukier żelujący masz na myśli taki duży, mający około 0,5 kg?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na cukrze jest napisane do jakiej ilości owoców ile się dodaje.

      Usuń
    2. Robiłam zeszłego roku jest pyszny ,

      Usuń

  8. Dżem prezentuje się koncertowo :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taki dzemik, a raczej pulpa dyniowa polaczona z serkiem Philadelfia (moze byc inny delikatny nasz ser podobny do tego Philla... np. serek do smarowania chleba) bez zelu , wypelniona nim tarte i upieczone.Tez jest dobre.Podam ewent. caly przepis pozniej.

      Usuń
    2. Tak, masz rację, tarta z dynią, to niebo w gębie. Chyba nawet jest tu na blogu przepis na taką tartę, ale chętnie poznam i wypróbuję twój. Pozdrawiam serdecznie i czekam na przepis :)

      Usuń

Bardzo dziękuję za Twój komentarz :) Chętnie odwiedzę też twój blog/stronę