To jest coś, co bardzo często pojawia się na naszym stole. Polecam np. jajka sadzone w sosie pomidorowym czy fasolę z pieczarkami. Albo ratatujkę, czy ziemniaki pieczone z pieczarkami, cebulką i szałwią... Pycha!
Nie ma co kryć - uwielbiamy takie jedzenie, chociaż za każdym razem jest trochę inne, bo... takie życie ;) Tu coś dodam, tam dosypię, jedno zastąpię drugim, posiekam, doprawię, zamieszam... W zależności od nastroju i zasobności lodówki.
Ale punktem łączącym te potrawy jest fakt, że jest to mix warzyw z sadzonym jajkiem. Czasem z kaszą, czasem z grzybami - albo jak dziś, z fasolką.
I koniecznie wszystko musi się gotować w jednym rondlu/patelni (duży plus!), najwyżej pół godziny (drugi duży plus!).
Smacznie, zdrowo, kolorowo. Serio-serio :)
Przy okazji parę informacji o fasolce mung. Jest to bogate źródło białka (podobnie jak inne strączkowe). Zawiera też sporo żelaza, magnezu, wapnia i wiele innych witamin i minerałów.
Doskonale nadaje się do kiełkowania (kiełkuje ok. 4 dni) i w takiej postaci jest najlżej strawna.
Kiełki można jeść na surowo, gotować, smażyć, dorzucać do zup, czy sosów.
Mój syn wczoraj, po zjedzeniu tego dania, powiedział: "Świetne jest to coś, co zrobiłaś, i bardzo mi smakuje ta kasza, którą tam dodałaś" ;) Kasza ;)
Po zastanowieniu przyznaję, że ta fasola nie smakuje jak fasola, a raczej jak... kasza. Może ze względu na mały rozmiar?
Nieważne. Najważniejsze, że smakuje :)
Jak zrobić warzywa z fasolką mung i jajkiem?
Składniki (dla 4 osób):4 jajka
pół szklanki suchej fasolki mung
pół niedużej cukinii
pół bakłażana
1 czerwona lub żółta papryka
1 średnia cebula (lub 3 szalotki)
2 duże pomidory i 1 łyżeczka pasty pomidorowej (lub puszka krojonych pomidorów)
5 liści boćwiny (zamiast niej można dodać odpowiednio: kapustę pekińską albo seler naciowy, czy szpinak)
2-3 ząbki czosnku
2 łyżki posiekanej natki lub szczypiorku
1 łyżeczka posiekanego rozmarynu lub tymianku (lub niecałe pół łyżeczki suszonego)
1 listek laurowy, 2 kulki ziela angielskiego, sól, pieprz
masło klarowane
Fasolkę umyć, zalać odrobiną wody (nie trzeba jej wcześniej namaczać) i postawić na kuchence (mały płomień). W tym czasie zagotować troche więcej niż szklankę wrzątku , zalać nim fasolkę, dodać liść laurowy i ziele angielskie, zwiększyć płomień i ugotować do miękkości (ja gotuję tak, żeby prawie cała woda się wygotowała). Pod koniec gotowania lekko posolić.
Pomidory sparzyć, zanurzając na minutę we wrzatku, a następnie w zimnej wodzie. Obrać je ze skórki i pokroić w kostkę. Czosnek i cebulę posiekać. Resztę warzyw umyć i pokroić dość drobno - boćwinę i paprykę w paski, cukinię i bakłażan w kostkę.
W głębokiej patelni lub rondlu rozgrzać czubatą łyżkę masła, dodać cebulę, czosnek, paprykę, bakłażan i cukinię, a następnie podsmażyć krótko, mieszając od czasu do czasu. Dodać pomidory i przecier (lub pomidory z puszki), fasolkę i przyprawy. Podlać odrobiną wody, przykryc i dusić wszystko na małym ogniu, aż warzywa zmiękną.
Na koniec zrobić 4 wgłębienia, odsuwając warzywa na boki i w każdy dołek wbic jajko. Posolić, posypać pieprzem, zmniejszyć płomień na minimalny i dusić pod pokrywką, aż jajka się zetną.
To, jak bardzo ścięte mają być jajka, zależy od was. My lubimy, kiedy żółtko jest płynne, ale nie surowe.
Przed podaniem koniecznie posyp posiekaną natką lub szczypiorkiem.
Smacznego :)
Warzywa w wersji chińskiej jadłam, ale z jajkiem już nie... aż ślinka pociekła. Czasami trzeba posiłkować się cudzymi pomysłami, ale jak nie ma się zapędów kulinarnych,to każda myśl jest cenną wskazówką :)
OdpowiedzUsuńNo i od tego są blogi, żeby się posiłkować :) Smacznych eksperymentów!
UsuńPozdrawiam ciepło. M.