Zdjęcie pożyczone z mojego poprzedniego postu, bo o tej porze już zdjęcia nie zrobię ;)
Boże Narodzenie tuż, tuż...
:)))
Wersja ulepszona przez Mamę (trochę też zmodyfikowana przeze mnie) i moim zdaniem są jeszcze lepsze niż poprzednie, na które przepis pokazywałam TUTAJ.Zdjęcie pożyczone z mojego poprzedniego postu, bo o tej porze już zdjęcia nie zrobię ;)
Mała uwaga: jeśli chcecie, żeby były rumiane z wierzchu, to przed zanurzeniem w cukrze, musicie je posmarować roztrzepanym jajkiem.
Jeśli tego nie zrobicie, będą bledsze, bo jakoś tak... nie lubią się rumieni z góry. Taka ich uroda :)
Jak zrobić bardzo kruche ciastka?
1 kg mąki pszennej tortowej
1 duży kubek jogurtu greckiego (+ trochę zimnego mleka/wody w razie potrzeby)
4 duże jajka
1 łyżka ekstraktu waniliowego (lub cukier z prawdziwą wanilią)
125 g zimnego masła
125 g oleju
200 g zimnego smalcu
3 łyżki cukru
1 proszek do pieczenia 15 g
cukier kryształ do dekoracji
Mąkę z cukrem, wanilią i proszkiem "posiekać" z masłem i smalcem za pomocą noża. Zrobić wgłębienie, dodać jajka, wanilię, olej i jogurt, i szybko wszystko zagnieść.
Uformować kulę i schłodzić w lodówce przez ok. 3 godziny (lub zostawić na noc).
Po tym czasie podzielić na części, wałkować partiami na grubość ok. 3-4 mm i wykrawać dowolne kształty. Mąkę podsypywać bardzo oszczędnie i tylko od spodu ciasta, tak żeby jedna strona pozostała dość lepka.
Na talerzyk wysypać cukier i zanurzać w nim każe ciastko od "lepkiej" strony. Lekko dociskać i układać na blasze do pieczenia. Nie trzeba zachowywać dużych odstępów, bo ciastka bardzo nie urosną.
Piec ok. 10 - 12 min w 200 stopniach, i zdejmować z blachy, kiedy tylko lekko zarumienią się od spodu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za Twój komentarz :) Chętnie odwiedzę też twój blog/stronę