Zupa chrzanowa

Jadłam wczoraj w karczmie zupę pt. CHRZANICA KUREWSKO OSTRA :)))
Dostałam ją w wypiekanym na miejscu, świeżutkim, chrupiącym chlebku. Była biała, dość gęsta, a na wierzchu, niczym okręty podwodne, pływały ćwiartki jajek. Postanowiłam zapytać o przepis, ale kelnerka go nie znała. Kazała mi zajrzeć jutro, to się dopyta :) Oczywiście, kiedy tylko poznam przepis, podzielę się nim w wami. Zajrzę tam na pewno, kiedy będę wracała z wycieczki (przełęcz Karkoszczonka).
Tymczasem przypomniałam sobie o zupie chrzanowej.
To nie do końca to samo, ale na pewno jest to świetna zupa na zimę i zdaje się, że w niektórych rejonach Polski jest zupą typowo wielkanocną.
Myślę, że może być świetną alternatywą dla bardziej popularnego żurku.

Składniki:
4 białe kiełbaski
4 jajka ugotowane na twardo
10-15 dag dowolnej wędzonki - ja lubię szynkę, ale może być też boczek lub bekon
kilka łyżek tartego chrzanu
pół szklanki śmietany wymieszanej z łyżeczką mąki
2-3 listki laurowe, kilka kulek ziela angielskiego
ok. 1 łyżki majeranku
3 ząbki czosnku
sól, pieprz, przyprawa warzywna

opcjonalnie: woda z kwaszonych ogórków (ok. szklanki) lub zakwas żurkowy

Do garnka wlej ok. 2 litry wody, dodaj listki laurowe, czosnek, sól do smaku i ziele angielskie. Wrzuć białą kiełbasę i wędzonkę i gotuj na małym ogniu (ok. pół godziny od zagotowania). Po tym czasie wyjmij je i pokrój - kiełbasę w plasterki, wędzonkę w kosteczkę - po czym znowu wrzuć do garnka. Dodaj wodę z ogórków, przyprawy, chrzan i majeranek. Pogotuj razem kilka minut.
Do śmietany z mąka dodaj trochę gorącej zupy, wymieszaj dokładnie, żeby ją "zahartować" (zapobiegnie to jej zważeniu się w zupie) i dopiero wtedy, ciągle mieszając, wlej ją do zupy. Zagotuj i natychmiast wyłącz gaz.
Zupę podawaj udekorowaną jajkiem pokrojonym w ćwiartki.