piątek, 3 sierpnia 2012

Nic nie robić :)

Ogródkowo ;)


lobelie i aksamitki...

ostatnie kwiaty na magnolii...

Orzechy juz duze... w ostatniej chwili zdazylam zrobic nalewke :)

Moj zielnik - wersja mini-mini ;)

mam tu bazylie, rozmaryn, estragon i tymianek

"czerwona" bazylia

plantacja (tylko ;)) mięty

...i moj ukochany lubczyk :)

te brzoze wsadzilismy z D., kiedy sie poznalismy :)))

perukowiec własnie gubi "perukę" ;)

"trzeba sprawdzić, czy na moim terenie wszystko w porządku" ;)

       "Futro" z bliska ;)                                               Takie żółte, że bardziej się nie da ;)        

"Tak się ciesze, że cie widzę" :)))

uśmiecham się ;)


"co to jest, to coś?"

lubię gryźć patyki...

...robię z nich trociny ;)



moje ulubione :)

a kiedy położę się na trawie...
...to moge tak, leżeć i leżeć ;)

7 komentarzy:

  1. Zazdroszcze tej sielanki:) U mnie ziola na oknie padaja po tygodniu, a kwiatki...coz ciezko w tej chwili byloby je nazwac kwiatkami:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. No fakt, lato w tym roku daje w kosc i przyznam, ze troche sie trzeba napodlewać, zeby cokolwiek roslo. Ale przez to, ze jest sucho, jest tez mniej chwastow - cos za cos :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak to, perukowiec, magnolia? Gdzie Ty mieszkasz?:)U mnie już dawno przekwitnięte!
    A piesa masz takiego jak ja:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Anka, mieszkam w samym centrum Polski :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie u Ciebie:) Masz gdzie wypoczywać:)
    A psiak cudowny!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. u mnie też orzechówka się robi ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. u mnie w tym roku orzechówki nie ma, bo i orzechów nie ma za wiele:). Wiosną nasz orzech przeszedł wielkie cięcie, z tego względu, że zasłaniał całe zachodnie światło. Dzisiaj widzę że to był dobry krok, bo dzisiaj b.db. odbiło. Orzechówka będzie za rok:))
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za Twój komentarz :) Chętnie odwiedzę też twój blog/stronę