środa, 27 kwietnia 2011

Schab faszerowany śliwkami



Dzisiaj druga z obiecanych pieczeni, ktore pojawiaja sie u nas na swieta i przy okazji roznych imprez. Mysle, ze to taki polski klasyk, ale - jak to zwykle z klasykami bywa - kazdy przygotowuje je odrobine inaczej. Dzieki temu jest tyle odmian znanych potraw. Dla mnie wlasnie to jest w gotowaniu najciekawsze - trzeba sie nim bawic, nie bac sie i bez wahania dawac sie poniesc fantazji :)

Składniki:

kawalek schabu bez kosci (u mnie przewaznie ok. 1.5kg)
miekkie, suszone sliwki
glowka czosnku
galazka rozmarynu
sol, pieprz, suszony czosnek, slodka papryka w proszku, ulubione ziola (u mnie suszony rozmaryn)

Sposob przygotowania:

Mieso umyc, osuszyc i oczyscic z blon i nadmiaru tluszczu. Naciac wzdluz, mniej wecej do 2/3 "glebokosci". Natrzec od srodka przyprawami i w nacieciu poukladac suszone sliwki (ilosc zalezy od upodoban, ja wkladam duzo). Nastepnie "zamykamy" mieso i starannie sznurujemy.


Smarujemy lekko olejem, posypujemy przyprawami i wcieramy je w mieso. Szybko rumienimy ze wszystkich stron na suchej patelni. Wkladamy do rękawa do pieczenia, dorzucamy przekrojona na pol glowke czosnku (bez obierania) i galazke rozmarynu. Wkladamy do naczynia zaroodpornego. Zamykamy rekaw i pieczemy w rozgrzanym do 200oC piekarniku przez ok. godzine, poltorej (zalezy od wielkosci i grubosci miesa ). Pod koniec pieczenia rozcinamy rekaw i rumienimy pieczen, polewajac od czasu do czasu, wytworzonym w trakcie pieczenia, sosem.
Aby sprawdzic, czy mieso jest juz upieczone, wbijamy z nie patyczek. Jesli z otworu po nakluciu wyplywa krew lub rozowy plyn, to znaczy ze pieczen jeszcze nie jest gotowa.

Jest doskonala zarowno na zimno, jak i na cieplo (np. z sosem sliwkowym).

Smacznego :)

8 komentarzy:

  1. U mnie na święta również był pieczony schab ze śliwką. Dawno mnie u Ciebie nie było a tu takie pyszności;)

    uściski

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie co prawda na te święta nie było ze śliwką, ale był schab:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo przyjemny schab.:)
    Zresztą osobiście uwielbiam mięso z owocami.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo lubię ze śliwką ale i z suszonymi morelami Pychota :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Małgosiu, piękny ten schab! aż mi ślinianki zaczęły wariować na jego widok :D Teraz nie mam wyjścia, muszę go zrobić!

    OdpowiedzUsuń
  6. pyszne są kanapki z takim schabem!

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy raz widzę takie ładne zdjęcie surowego mięsa! Wygląda jak jakiś owoc, no ślicznie po prostu. A pieczeń ze śliwką to pychota!

    OdpowiedzUsuń
  8. Muscat, uswiadomilas mi, ze nielatwo zrobic zdjecie surowego miesa ;) ciesze sie, ze ci sie podoba :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za Twój komentarz :) Chętnie odwiedzę też twój blog/stronę