środa, 28 marca 2012

Delikatne, biszkoptowe naleśniki.


I pomyśleć, że dwa samotne białka mogą zainspirować do wymyślenia takich niecodziennych naleśników. Nawet nie miałam pewności, czy to sie w ogóle uda. Na szczęście los mi sprzyjał i dzięki temu dzieci miały obiad ;)
Naleśniki wyszły zaskakująco ładne, leciutkie i delikatne, jak chmurki...

Zapraszam :)


Skladniki:
6-8 nalesnikow o srednicy ok. 18 cm

1 duze jajko
2 białka
1 miarka (250 ml) mąki
1/2 miarki mleka
1/2 miarki wody gazowanej
duza szczypta soli
1/4 lyzeczki kurkumy
1 lyzka oleju

Do podania: jogurt naturalny i brazowy cukier wymieszany z cynamonem

Sposob przygotowania:
Bialka z sola ubic na sztywna piane. Pozostale skladniki polaczyc (najlepiej przy pomocy miksera). Do ciasta nalesnikowego dodac piane i dokladnie, ale delikatnie, wymieszac.
Smazyc z obu stron, na patelni z nieprzywieralna powłoka, lekko posmarowanej olejem.
Nie polecam smazenia nalesnikow wiekszych niz 20 cm, poniewaz sa bardzo delikatne i ciezko bedzie je odwrocic.

Smacznego :)

6 komentarzy:

  1. mmm ale pyszne:)

    /ps. warto usunąć weryfikację obrazkową bo tylko wnerwia:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dusia, dziekuje :)
    ps. jak nie mam weryfikacji, to dostaje mnostwo spamu :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna naleśnikowa propozycja. Lubię wszelkie naleśniki i placuszki.:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja bardziej dla rodzinki robie, bo sama rzadko jadam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny przepis, są bardzo puszyste:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Helen, dziekuje :) Ciasto wyglada troche, jak na omlet. balam sie nawet, ze bedzie problem ze smazeniem, ale na szczescie ładnie sie smazyly :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za Twój komentarz :) Chętnie odwiedzę też twój blog/stronę