czwartek, 18 listopada 2010

Chipsy z czosnku

Na pomysł zrobienia mini-chipsów z czosnku wpadłam kiedyś, przy okazji gotowania zupy. Chciałam ją urozmaicić czymś niebanalnym, wymyśliłam więc sobie coś takiego, aromatycznego, chrupiącego i przy okazji pięknie się prezentującego. 
Możesz nimi posypać zupę, sałatkę, kanapki i co tylko ci przyjdzie do głowy.
Myślę, że w lodówce mogą stać przez kilka dni, albo i dłużej, chociaż u mnie nigdy nie dotrwały do następnego dnia ;-)

Składniki:
główka czosnku (najlepiej o jak największych ząbkach)
olej rzepakowy
sól




Ząbki czosnku obierz i pokrój w cieniutkie plasterki. Na patelni niezbyt mocno rozgrzej olej i wrzuć pokrojony czosnek, starając się rozprowadzić go pojedynczą warstwą.
Nie możesz ani na chwilę odejść od patelni, ponieważ przypalony czosnek nadaje się tylko do kosza. Smaż swoje chipsy z wyczuciem, na niezbyt dużym ogniu. Zdejmij z palnika natychmiast, kiedy tylko zauważysz, że zaczynają się leciutko rumienić. Dosmażą się same w gorącym oleju, więc teraz już możesz odejść od kuchenki. Ale wróć za kilka minut, wyłów czosnkowe chipsy z oleju i rozłóż na papierowym ręczniku. Lekko oprósz solą, a kiedy się osuszą, przełóż do małego słoiczka i wstaw do lodówki.
A czosnkową oliwę możesz wykorzystać do przygotowania zupy lub sosu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za Twój komentarz :) Chętnie odwiedzę też twój blog/stronę