piątek, 31 października 2014

Najlepszy barszcz czerwony z pulpecikami


 Jutro zapowiada się zimny, mglisty dzień... 1 listopada, Święto Zmarłych... Nostalgiczne, budzące wiele wspomnień o tych, którzy odeszli... Jest klimatycznie i pięknie, zwłaszcza wieczorem, kiedy na grobach migoczą tysiące światełek. Kiedyś nie lubiłam tego swięta, podświadomie trochę się go bałam, unikałam przywoływania wspomnień - to było takie moje tabu. Teraz już je oswoiłam i uważam, że to piekne święto, pozwalajace nam powspominać najlepsze chwile z tymi, których już z nami nie ma, znów ich przywołać w naszych myślach, chociaż na parę chwil. Pogodzić sie z ich odejściem, bo taka jest kolej rzeczy...


Pomyślałam sobie, że kiedy odwiedzimy groby bliskich i wrócimy do domu, dobrze byłoby zjeść coś dobrego :) Pewnie nie tylko ja tak myslę, więc jestem pewna, że w większości domów panuje teraz gorączka przygotowań, bo przecież często spotykamy się przy stole w szerszym, rodzinnym gronie.

Ja postanowiłam m.in. przygotować czerwony barszcz z klopsikami. Jestem pewna, ze taka gorąca, aromatyczna i sycąca zupa, która łatwo odgrzać, na pewno przypadnie wszystkim do gustu.
Chociaż... tradycyjną to bym jej nie nazwała, jednak jest naprawdę pyszna.
Klopsikom nadałam smak chińskich pierożków (to taka ich leniwa wersja, bez ciasta) i odrobinę orientalnie podkręciłam sam barszczyk. 
Całość smakuje naprawdę bosko, więc śmiało moge go wam polecić


Robię tę zupę nie pierwszy raz, dlatego wypróbowałam kilka wariantów. Jeśli chcecie żeby była bardziej sycąca, podajcie ją z drobniutkim makaronem, np. nitki, mini muszelki, czy gwiazdki, albo (dla nie jedzących glutenu) makaronem sojowym lub ryżowym.


Jak zrobić barszcz czerwony z pulpecikami?


Składniki pulpetów:
po 30 dag mielonego mięsa z indyka i z szynki wieprzowej (moze byc sama wieprzowina)
1 duże jajko
1 łyżka świeżo utartego imbiru
3 goździki rozgniecione w moździerzu lub zmielone
2 rozgniecione ząbki czosnku
2 szalotki (lub mala cebulka) bardzo drobno posiekana
1 łyżka sosu rybnego
1 łyżka sosu sojowego
1 łyżka posiekanego szczypiorku
pieprz, sól, pół łyżeczki cukru pudru

Składniki barszczu:
2 litry wywaru z warzyw lub rosołu ugotowanego na dowolnym mięsie
1 duży burak czerwony
kilka suszonych grzybków
1 duże, kwaśne jabłko, przekrojone na 8 części
3 goździki
2 ząbki czosnku pokrojone w cieniutkie plasterki
3 listki laurowe
5 kulek ziela angielskiego, rozgniecionych w moździerzu
pół szklanki koncentratu z buraczków (najlepiej domowy, lub dobry koncentrat "sklepowy")
świeżo zmielony pieprz, ocet i cukier do smaku

Do podania: świeży majeranek albo posiekana dymka, ewentualnie drobny makaron


Składniki pulpetów przełożyć do miski i dobrze wyrobić. Ręce zwilżyć wodą i formowac malutkie klopsiki, wielkości orzechów wloskich. Układać na zwilżonej tacy.
W dużym garnku zagotować przygotowany wczesniej wywar (rosół) i ugotować w nim klopsiki. Następnie je odcedzić, zachowując wywar (gotowanie klopsików w rosole wzbogaci wywar, a także poprawi smak klopsików).

Do wywaru dodać pokrojonego w zapałkę buraczka, grzybki, ziele angielskie, listki laurowe, goździki i łyżkę octu (ta odrobina octu nie przeszkodzi w ugotowaniu buraka, a jednocześnie pozwoli zachować jego kolor). Gotować do miękkości, dodając pod koniec gotowania jabłko i plasterki czosnku. Na koniec uzupełnić wyparowany płyn wrzatkiem, doprawić barszcz świeżo zmielonym pieprzem, cukrem i octem. Dodać koncentrat buraczany i wyłączyć gaz.
Dobrze byłoby, żeby barszczyk postał pod przykryciem jeszcze co najmniej 15 min. Zapewniam, że nabierze jeszcze lepszego smaku.
Na talerz wyłożyć kilka klopsików, zalać barszczem i posypać (opcjonalnie) posiekaną dymką lub świeżym majerankiem.

Smacznego :)

środa, 29 października 2014

Potrawka pieczarkowa z gotowanym mięsem i szynką parmeńską - sposób na wykorzystanie resztek


Bardzo proste i bardzo smaczne danie, w dodatku na jego przygotowanie nie potrzeba wiele czasu. Pozwala też wykorzystać mięso z rosołu, z którym zazwyczaj nie wiadomo co zrobić.
No bo ileż można robić naleśniki z mięsem, sałatkę czy pierogi?


Mój patent, to malutkie pieczarki, które są głównym składnikiem tego dania.
Można je kupić w supermarkecie, bo z nieodgadnionych dla mnie powodów, większość ludzi wybiera te większe, a małe zazwyczaj zostają.
Tymczasem małe pieczarki są znacznie prostsze "w obsłudze". Wystarczy je umyć, nie trzeba ich nawet kroić. Mimo, że małe, jeszcze się skurczą w gotowaniu, dzięki temu będą w sam raz na jeden kęs. Poza tym musicie przyznać, że takie małe grzybki wyglądają uroczo :)


Na potrawkę nadaje się każde mięso. Można też zamiast gotowanego mięsa wykorzystać podsmażoną wcześniej pierś kurczaka, wytrybowane udka, czy paseczki schabu lub polędwicy.
W przepisie podałam groszek jako opcjonalny składnik, ponieważ lubię go dodawać jeśli akurat mam go w zamrażarce.
Jako dodatek polecam gotowany makaron, kaszę, kluski, ryż, ziemniaki lub placki ziemniaczane.




Jak zrobić potrawkę z gotowanego mięsa (z rosołu)?


Składniki (co najmniej 8 porcji):
30 - 50 dag gotowanego mięsa (np. to, które zostanie z rosołu lub resztki pieczeni)
ok. kilograma małych pieczarek 
ok. 80g szynki parmeńskiej, szwarcwaldzkiej (lub chudego, wędzonego boczku)
1 duża cebula
3-4 ząbki czosnku
2 łyżki serka (np. Ulubiony, Almette, albo Mascarpone)
łyżka klarowanego masła 
płaska łyżka mąki (pszennej lub - dla nie jedzących glutenu - ryżowej)
pół szklanki mleka
ok. szklanki rosołu (wywaru warzywnego, a ostatecznie wody)
kilka gałązek tymianku (można zastąpić suszonym)
łyżka listków tymianku lub pół pęczka natki 
sól, pieprz

opcjonalnie: pół szklanki mrożonego groszku

Mięso z rosołu oddzielić od kości, usunąć skórę i podzielić na mniejsze kawałki (u mnie ostatnio były to 2 skrzydełka z indyka i 1 indycza golonka. Każde mięso będzie równie dobre, jednak nam najbardziej smakuje drobiowe). 
Pieczarki umyć i dokładnie odsączyć na sicie lub ściereczce. Cebulkę i czosnek obrać, drobno posiekać, dodać pokrojoną w paseczki szynkę i wszystko lekko podsmażyć na maśle (połowę czosnku odłożyć, żeby dodać pod koniec gotowania).
Dodać pieczarki (małe, o średnicy kapeluszy ok. 3-4 cm, dodajemy w całości. Większe kroimy na pół lub na cztery części).  Smażymy bez przykrycia, aż pieczarki leciutko się zarumienią (najpierw puszczą sok, później ten sok odparuje, a grzyby zaczną się robić lekko złote). To jest dobry moment, żeby dodać trochę soli, pieprzu, sporą gałązkę tymianku (lub pół łyżeczki suszonego), rosół i groszek (jeśli zamierzamy go użyć). Przykryć patelnię i dusić na małym ogniu ok. 10 min.
Po tym czasie wyjąć gałązkę tymianku, dodać mięso, ok. łyżki samych listków świeżego tymianku, resztę czosnku, drobniutko posiekaną natkę, a na koniec wlać serek rozmieszany z mlekiem i mąką..
Zagotować i ciągle mieszając, gotować jeszcze 1-2 min (jeśli potrawka jest zbyt gęsta, można dolać trochę rosołu).
Spróbować i jeśli trzeba ponownie doprawić. Jestem pewna, że trzeba będzie dodać więcej świeżo zmielonego pieprzu :)

Smacznego :)

piątek, 17 października 2014

Roladki z suszonymi pomidorami


Przypomniałam sobie o nich przegladając przepisy na blogu i postanowiłam, że dzisiaj znów zrobię je na obiad. 
Zdecydowanie muszę częściej wracać do swoich dawnych przepisów, bo jak sie okazuje, sama o nich zapominam, a szkoda... 
Roladki w kolorach jesieni ;) wyszły przepyszne. 
Jeśli macie ochotę spróbować, to tutaj jest



Roladki, które znajdziecie na moim blogu:


roladki z indyka z wędzonym serem

rozmarynowe roladki wieprzowe z szynką i parmezanem

roladki z kurczaka faszerowane salsą pomidorowo-oliwkową i serem brie

roladki z kapusty pekińskiej z łososiem

gotowana rolada z piersi indyka ze szpinakiem

roladki na zimno, z szynki i sera


No to smacznego :)