Chowder (czyt.: czałder), to gęsta zupa (potrawka/gulasz) z ryb, małży, czy kukurydzy - z ziemniakami, mlekiem i/lub śmietaną czy serem, zagęszczona zasmażką.
Ma brytyjskim rodowód, chociaż popularna jest też w Stanach, Australii i Nowej Zelandii. Rewelacyjna na chłodne dni, rozgrzewająca i sycąca.
Od razu uprzedzam, że nie mam pojęcia na ile (i czy w ogóle) ten przepis pasuje do jakiegokolwiek tradycyjnego przepisu na clam chowder, pomimo że istnieje wiele odmian tej potrawy.
To po prostu moja "wariacja na temat", powstała pod wpływem chwili i uwarunkowana dostępnością składników (Mądrze brzmi! Równie mądrze, jak "budowanie smaku", zamiast "wrzucania do gara czego popadnie" :-D).
A tak serio-serio, to myślcie sobie co chcecie (z góry uprzedzam krytyczne głosy, że to żaden chowder). Dla mnie liczy się tylko produkt finalny, a tego "kuzyna" nie powstydziłby się żaden oryginalny wujek chowder ;)
I pomimo tego, że moja wariacja nie jest klasyczną, białą zupą, to niczego jej nie brakuje - a już najmniej smaku ;)
A smak jest bogaty, wyrazisty... słodko-kwaśny, przyjemnie ostry (choć "moc" możecie regulować sami).
Na coś takiego właśnie miałam ochotę. Do tego stopnia, że wyszłam z domu specjalnie po świeże bułki, nie zwykłe, ale takie najbardziej pasujące :D
Przepis jest mój, bo nie inspirowałam się niczym. Gotowałam jak zawsze, czyli jak mi w duszy grało, i "budowałam smak" stopniowo (albo, jak wolicie, wrzucałam do gara co popadnie :D).
W związku z tym, w razie czego wszelkie zażalenia biorę "na klatę" (czy raczej na pierś - wszak jestem kobietą ;)
Jak zrobić chowder z małży, czyli clam chowder?
Składniki:
duży garnek
1 kg mrożonych małży bez skorupek
3-4 duże ziemniaki
1 średnia cebula
2 ząbki czosnku
2 posiekane pomidory
1 łyżka koncentratu pomidorowego
1 szklanka białego, wytrawnego lub półwytrawnego wina
1 szklanka mleka
1.5 litra wywaru warzywnego (rybnego, albo z kurczaka)
1/2 - 3/4 szklanki kwaśnej śmietany 12%
3-4 łyżki sosu słodko-kwaśnego (gotowego, np. chińskiego sosu z butelki)
3-4 łyżki sosu słodko-kwaśnego (gotowego, np. chińskiego sosu z butelki)
1 czubata łyżka masła
1czubata łyżka ghee (lub innego tłuszczu do smażenia, np. oleju)
ok. 1 łyżka mąki
garść posiekanej natki i szczypiorku
przyprawy: 1 łyżeczka ziół prowansalskich, po pół łyżeczki mielonego kuminu z kolendrą i kurkumy,
dowolny ostry sos do smaku, sól, pieprz
opcjonalnie cukier do smaku (zwłaszcza jeśli dodaliśmy wytrawne wino).
Cebulę i czosnek drobno posiekać i podsmażyć na klarowanym maśle (nie rumienić). Dodać ziemniaki pokrojone w kostkę, podlać wywarem (tylko tyle, żeby się zanurzyły) i gotować pod przykryciem do miękkości.
Dodać małże przepłukane na sicie pod bieżącą, zimną wodą, wlać wino i doprowadzić do wrzenia (nie przykrywać garnka).
Dodać resztę wywaru, przecier pomidorowy, sos słodko-kwaśny, przyprawy i mleko.
Gotować na małym ogniu ok. 8-10 minut.
Dodać resztę wywaru, przecier pomidorowy, sos słodko-kwaśny, przyprawy i mleko.
Gotować na małym ogniu ok. 8-10 minut.
Mąkę wymieszać z niewielką ilością wody, stopniowo wlewać do zupy, cały czas mieszając (do uzyskania właściwej konsystencji).
Zagotować, zdjąć z ognia, dodać śmietanę, zieleninę i masło. Wymieszać (jeżeli zupa będzie zbyt gęsta, można dodać jeszcze trochę wywaru, mleka ewentualnie przegotowanej wody; zupa powinna być taka gęsta, jak tradycyjny gulasz).
Jeśli chcecie, możecie dodać więcej przypraw, ostrego sosu, soli, cukru - dopasujcie smak do własnego gustu.
Podawać z chrupiącą bułką lub świeżym chlebem.
Na drugi dzień smakuje jeszcze lepiej!
Smacznego bardzo :)