wyjatkowo słoneczne curry na słoneczne dni :)
Uprawiam kilka odmian (a w zasadzie same się uprawiają ;)) jednak najbardziej lubię tę o dużych, mięsistych listkach pokrytych meszkiem - jest bardzo "miętowa" i ma delikatny posmak cytryny. To właśnie jej użyłam do przygotowania ww. curry.
Co do tej potrawy, to wymysliłam ją lata temu, będąc na diecie.
To wyjatkowo pyszne, niskokaloryczne danie - moja wariacja na temat tłustego curry z mlekiem kokosowym. Jest to danie z gatunku: "Może nie wyglądam pieknie, ale smakuję wybornie" ;)
Tak bardzo to lubię, że mogłabym jeść kilka razy w tygodniu, moja rodzina również :)
Uwielbiam to danie również za to, że robi sie je dosłownie w pół godziny, albo nawet krócej.
Baza jest zawsze taka sama: drób (ryba, krewetki), kurkuma i jogurt. Do tego dodatki, w zależności od nastroju i możliwości.
Tym razem - pod wpływem impulsu - dodałam cytrynę i miętę. Zrobiło sie trochę inaczej niż zazwyczaj, ale smak jest naprawdę ciekawy, godny polecenia.
Dodałam też sporo wyjatkowo ostrej mieszanki curry, który przywiozłam z Indii, ale może być ta zwykła, ogólnodostepna, którą możecie podkręcić dodatkiem chilli.
Proponuje podawać z ryżem (np. basmati) lub pieczywem (np. chapati, czy pita)
kolor "kaczuszkowy", jak to określiło moje dziecko ;)
A tutaj przepis na podobne curry w wersji dietetycznej
Jak zrobić curry z kurczaka?
1 duża, podwójna pierś z kurczaka bez skóry1 puszka mleka kokosowego
1 cebula
ok. szklanki listków mięty
skórka i sok z cytryny do smaku + kilka plasterków cytryny dodatkowo
1 łyżka ostrego, indyjskiego curry
1 łyżeczka kurkumy
klarowane masło
sól
Sposób przygotowania curry z kurczaka:
Mięso umyć, oczyścić z błonek i (ewentualnie) usunąć kości. Osuszyć papierowymi ręcznikami i pokroić w poprzek, na plastry, a następnie w paski.Cebulę pokroić w kostkę. Cytrynę wyszorować i sparzyć wrzątkiem. Otrzeć skórkę, a następnie przekroić na pół i wycisnąć sok. Miętę umyć i posiekać.
Na patelni rozgrzać klarowane masło, podsmażyć kurczaka z cebulką, plasterkami cytryny, solą, kurkumą i curry. Podlać lekko wodą (tyle tylko, żeby od dna patelni odkleiło się to, co najlepsze ;) przykryć patelnię i kilka minut dusić mięso. Dodać skórkę i sok z cytryny (do smaku), miętę i mleko kokosowe. Doprowadzić na wolnym ogniu do wrzenia i od razu wyłączyć gaz. Podawać z ryżem lun chlebem chapati, czy naan, posypane posiekaną miętą.
Smacznego :)
Kocham miętę, najbardziej w sałatkach. Gosiu, takie curry byłoby idealne dla mojego Połówka :)
OdpowiedzUsuńściskam
Myślę, ze by mu smakowało, moi uwielbiają :)
UsuńPozdrawiam :)
cudowne, letnie danie. Chętnie spróbuję tego curry, zrobię na wspaniałą letnią kolację, dzięki mięcie pewnie też daje lekkie orzeźwienie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Monika
Moniko, dla mnie to połączenie idealne i fajne, lekkie danie :) Daj znać, kiedy wypróbujesz. Pozdrawiam :)
Usuń