Bardzo lubię wszelkie pasty i smarowidła do pieczywa, dlatego ciągle szukam nowych. Moje poszukiwania ciekawych i niebanalnych zestawień kończą się... różnie ;-) Ale czasami uda mi się wymyślić coś naprawdę dobrego, coś do czego mam ochotę wracać.
Tak właśnie było z tą pastą, która jest mega prosta, a powstała, tak naprawdę, przez absolutny przypadek.
Przypadkiem było, ze smażyłam pieczarki, do wykorzystania "do czegoś-tam, na później".Przypadkiem spadła mi na stopę puszka fasolki, kiedy sięgałam po coś innego.
I (pewnie też "przypadkiem) dostałam w głowę genialnym pomysłem, jak Pomysłowy Dobromir ;-)
I oto jest: prosta, zdrowa, niezbyt urodziwa, ale przepyszna <3
A sałatka, która powstała po to, żeby ubarwić zdjęcie, okazała się (przypadkiem ;-)) bardzo dobra .
fajnie smakuje również jako farsz w naleśnikach, zwłaszcza gryczanych
Jak zrobić pyszną pastę do pieczywa?
Składniki:
ok. 25 dag małych pieczarek*
1 średnia cebula
1 duży ząbek czosnku
puszka białej fasoli
1 łyżka oliwy (lub ghee)
1 drobno posiekana dymka
1 łyżka grubo posiekanej kolendry
sól, świeżo zmielony pieprz
szczypta ksylitolu (lub cukru)
sok z cytryny do smaku, lub (lepiej "dosmacza") 2 łyżki najprostszego sosu vinegrette**
Sałatka ze zdjęcia:
Po kilka plasterków ogórka, pieczarek i słodkiego, czerwonego jabłka (u mnie champion) + sos vinegrette i świeżo zmielony pieprz.
Pieczarki umyć pod bieżącą wodą (starając się zrobić to jak najszybciej, żeby nie nasiąknęły), osuszyć i pokroić na cienkie plasterki* Cebulę i czosnek obrać i pokroić w drobną kostkę. Fasolę odcedzić i przepłukać na sicie, pod bieżącą wodą, dobrze odsączyć i rozgnieść widelcem.
Na patelni rozgrzać tłuszcz, dodać cebule i czosnek, lekko je zrumienić, dodać pieczarki, sól i pierz.
Smażyć dość krótko. Kiedy zmiękną, wyłączyć gaz, dodać rozgniecioną fasolę, dymkę, kolendrę, szczyptę ksylitolu i sos vinegrette lub sok z cytryny. Dobrze wymieszać i od razu nakładać na kromki pieczywa.
My najbardziej lubimy te pastę na ciepło, ale na zimno tez daje radę. Najlepsza jest na grzankach z dobrego, żytniego chleba, z plasterkami ogórka, rzodkiewki lub pomidora, ale wybór pieczywa i dodatków zostawiam wam.
Najsmaczniejszego :)
*czasem uda się kupic naprawdę małe pieczarki, które genialnie wyglądają w takiej paście. Jeśli jednak takimi nie dysponujecie, pokrójcie wasze pieczarki w ćwierć plasterki, lub zetrzyjcie na grubych oczkach tarki.
**to jeden z moich patentów, o którym nie raz już pisałam. Robię cały słoiczek sosu i trzymam go w lodówce. Przydaje się naprawdę często, nie tylko do sałatek. Poprawia smak past, sosów, zup - jest naprawdę uniwersalny.
muszę to koniecznie wypróbować :) uwielbiam pieczarki, a w domu zawsze mam "zapasową" puszkę fasoli na czarną godzinę :D chyba skuszę się na opcję z naleśnikami :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
www.zyciejakpomarancze.blogspot.com
To tak jak ja, zawsze mam fasolkę, ale też ciecierzycę na hummus i pomidory w zalewie :))) Pozdrawiam
UsuńPast fasolowe są PRZE-PYSZ-NE :D ja uwielbiam bo dla mojej weganki robię w różnych konfiguracjach :D ze śliweczką suszoną też pyszna :)pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńZe śliwka jeszcze nie robiłam, dziękuje za inspirację! Pozdrawiam :)))
UsuńOstatnio mamy fazę na kolendrę! Będzie jak znalazł na kolejne sobotnie śniadanko!
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam kolendrę. Trudno uwierzyć, że jej kiedys nie znosiłam ;)
Usuńcoś zupełnie innego, jeszcze nie miałam okazji spróbować... a jako, że lubię poznawać nowe smaki to chętnie wypróbuję przepisu :) Bardzo dziękuję za pokazanie czegoś nowego!
OdpowiedzUsuńBardzo proszę, polecam się ;) A pasta na pewno ci posmakuje, jeśli lubisz niwe smaki. Pozdrawiam :)
Usuń