poniedziałek, 10 stycznia 2011

Chrzanica

Wróciłam z wycieczki i po drodze wstąpiłam do karczmy, zapytać o przepis zupę chrzanową, zwaną tutaj chrzanicą. Kelnerka niestety nie była w stanie podać mi dokładnej receptury, ale od czego moja inwencja twórcza ;)


zdjęcie pochodzi ze strony restauracji "Zbójnicka grota"


Składniki:
ok. 2 litrów rosołu
2 ząbki czosnku
kilka łyżek świeżo utartego chrzanu
kilka jajek ugotowanych na twardo
ok. szklanki tłustej śmietany wymieszanej z mąką
sól, pieprz

Rosół zagotować z chrzanem (koniecznie musi być świeży) i czosnkiem. Ilość chrzanu jest dowolna i zależy od tego, jak ostra ma być zupa.
Rozmieszać trochę gorącej zupy ze śmietaną i mąką, wlać do garnka, zagotować i od razu zdjąć z ognia. Doprawić pieprzem i, jesli potrzeba, również solą.
Podawać z ćwiartkami jajek ugotowanych na twardo.

Ponieważ zupa powinna być dość gęsta, więc myślę, mąki trzeba dodać dość dużo, ok. 2 łyżki.

Smacznego :)

4 komentarze:

  1. Brzmi pycha. U wielbiam chrzan.
    Przezywam wlasnie kryzys kulinarny i na dzien dzisiejszy nienawidze i gotowania i jedzenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale dlaczego? Skad ten kryzys?
    Ty nienawidzisz gotowania? TY??!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zirytowana jakas jestem i wkurza mnie jalowe zarcie. Tak mnie wkurza, ze az boli!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieje, ze juz ci przeszlo...

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za Twój komentarz :) Chętnie odwiedzę też twój blog/stronę