No wlasnie, jakie? Jakie sa te pierozki...? Smak maja orientalny, powiedzialabym chinsko-tajski ;) Ciasto byloby tradycyjne, polskie - gdyby nie dodatek semoliny... Powstaly przez przypadek, a raczej po to, zeby zagospodarowac mieso z rosolu, z ktorym zawsze mam problem. Na krokiety nie ma juz u nas chetnych, paszteciki wymagaja towarzystwa barszczu (a barszcz burakow, ktorych akurat nie mialam), nalesnki tez odpadaja, bo nikt ich juz nie chce jesc... Wymyslilam wiec te pierozki. Do tej pory uwazalam, ze jesli juz pierogi z miesem, to nigdy z gotowanym. Ale od dzisiaj juz tak nie mysle :)
Składniki:
ciasto:
mąka pszenna typ 650 i semolina, w stosunku 3:1
gorąca woda
sól
farsz:
gotowane mieso (indyk, kurczak i cielecina)
i warzywa (marchew, seler, pietruszka, por), z rosołu
maly, rozgneciony zabek czosnku
kawalek drobno utartego imbiru
garsc swiezej, grubo posiekanej kolendry
2 cebulki dymki, ze szczypiorkiem - drobno posiekane
skorka otarta z 1 cytryny
papryczka chilli (swieza lub suszona), sos sojowy, sol, pieprz - do smaku
dodatkowe skladniki farszu:
1 posiekana cebula
1 mala, utarta marchewka
2 posiekane zabki czosku
kawalek imbiru (utarty)
1 czubata lyzeczka brazowego cukru
łyżka ghee (klarowanego masła)
"sos":
1 drobniutko posiekana cebula
1 posiekany zabek czosnku
1 łyzka ghee
1 lyzka oleju
kilka lyzek bulionu (ewentualnie wody)
sol, pieprz
posiekana kolendra
Sposob przygotowania:
Do maki dodac szczypte soli i, powoli dolewając gorącej wody, zagniesc dosc miekkie ciasto. Przykryc i odstawic na ok. pol godziny.
Na patelni rozgrzac ghee i przesmazyc, nie rumieniac, dodatkowe skladniki farszu. Wlac odrobine wody i dusic bez przykrycia, az woda odparuje, a warzywa zmiekna. Ostudzic.
Mieso i warzywa zmielic. Wszystkie skladniki farszu dobrze wymieszac.
Ciasto rozwalkowac (niezbyt cienko), wykrawac nieduze krazki, nakladac farsz i lepic pierozki, formujac na kazdym po 5 "zakładek". Pierozki ustawiac pionowo na posypanym maka blacie, zeby je uformowac.
Gotowac w osolonym wrzatku, az do wyplyniecia. Odcedzic, polac "sosem" i posypac kolendra.
Smacznego :)
ciekawe te pierożki. sklejane troszkę jak chińskie;)
OdpowiedzUsuńtak, masz racje :)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubie ten sposob sklejania pierozkow. mialam okazje podziwiac, jak to robia Chinczycy, ale moje nieudolne proby, nijak sie maja do ich mistrzostwa ;)
w Chinach pierogi sie macza w sosie sojowym z drobno pokrojonym czosnkiem i ewentualnie troszke chilli, smakuje 100 razy lepiej :)
OdpowiedzUsuńLinlin, masz absolutna racje :) znam ten sposob, jednak tym razem mialo byc bardziej po polsku. tez pycha :)
OdpowiedzUsuń