To w zasadzie zwykly plesniak, ciasto "z zeszytu", ale pomyslalam sobie, ze moglabym go troszke podrasowac, tak, zeby wpasowal sie w swiateczna konwencje.
Wielkanoc kojarzy sie z kilkoma typowymi potrawami i skladnikami potraw. Sa wsrod nich smazone borowki, ktore w moim domu podajemy do pasztetu i zimnych mies. Pomyslalam, czemu by nie dodac ich do ciasta?
Piekłam go wczoraj, a dzisiaj pieke znowu. To chyba swiadczy o tym, ze osiagnelam zadowalajacy efekt :)
Składniki:
Ciasto:
3 szklanki maki (250 ml)
3 lyzki cukru
1 maslo roslinne
3 lyzki gestej, kwasnej smietany
4 zoltka
1 lyzeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
dodatkowo 3 lyzki kakao
sloiczek (co najmniej taki, jak od dzemu) smazonych borowek
Piana:
4 bialka
szklanka bardzo drobnego cukru (lub cukru pudru)
czubata lyzka maki ziemniaczanej
szczypta soli
Sposob przygotowania:
Wymieszac make z cukrem, sola i proszkiem do pieczenia. Maslo pokroic w kostke i wymieszac z maka i reszta skladnikow. Dodac zoltka i smietane - wymieszac. Odlozyc 1/3 masy, dodac do niej kakao i dokladnie wyrobic. Reszte ciasta rowniez zagniesc. Ciasto podzielic na dwie nierowne czesci (mniej wiecej 2:1). Wszystkie kawalki ciasta uformowac tak, zeby wygodnie dalo sie je scierac na tarce, zawinac w folie spozywcza i odlozyc do lodowki, na co najmniej godzine (ewentualnie na 20 min do zamrazarki). Po tym czasie ubic piane z cukrem i sola, pod koniec dosypujac make.
Foremke (20x30) wylozyc papierem do pieczenia. Na tarce o duzych oczkach zetrzec biale ciasto (wieksza czesc) i delikatnie ugniesc. Wylozyc warstwe borowek i, w miare rownomiernie, rozsmarowac. Zetrzec ciasto kakaowe, na nim rozlozyc ubita na sztywno piane. Na wierzch zetrzec mniejsza czesc jasnego ciasta.
Wstawic do nagrzanego do 200oC piekarnika i piec ok. 35 min, az do zrumienienia.
Smacznego :)
Fajne to ciacho, ja piekłam dziś orzechowca:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam orzechowca :)
UsuńJa tam lubie takie "zwykle" ciasta, ktore budza mile wspomnienia. Twoja wersja na wypasie wyglada smakowicie!
OdpowiedzUsuńDzięki Maggie, ja też z sentymentem myślę o takich zwykłych ciastach :)
UsuńPiękny pleśniak. Uwielbiam to ciacho!
OdpowiedzUsuńRadosnych Świat Wielkanocnych dla Ciebie i Twoich Bliskich:)
Się obudziłam żeby odpowiedzieć, nie? ;) Dziekuję
UsuńStare, dobre ciasto!
OdpowiedzUsuńRacja, a takie są najlepsze :)
UsuńTakie ciasta są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w stu procentach :))))
UsuńPięny pleśniak, jeśłi pieczesz po raz kolejny, znaczy że smakował wiem coś o tym :P:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na pleśniak, ze śliwkowym dżemem domowej roboty.
http://nymuffin.blogspot.com/2013/08/jam-pie-plesniak.html
NY MUFFIN
Dziękuję :) Masz rację, nie jest to pierwszy pleśniak w mojej "karierze" ;) Plesniak z dżemem śliwkowym (a w zasadzie marmoladą domową), to chyba jeden z moich faworytów.
UsuńAle oczywiście zajrzę do ciebie i zobaczę, może się czegos nauczę :)
Pozdrawiam :)