Moje dzisiejsze śniadanie - naprawdę błyskawiczna, sycąca i smaczna, sałatka z komosy.
Sałatka jest bardzo prosta i pewnie można by ją było wzbogacić i rozbudować, udoskonalać w nieskończoność i sprawić, żeby była jeszcze lepsza... Jednak przede wszystkim zależało mi na tym, żeby jej przygotowanie nie zabrało zbyt dużo czasu.
Z tego względu, jej przygotowanie bardzo ułatwia olej kujawski z dodatkami (w saszetkach) - moje ostatnie odkrycie. Mam jednak pewne zastrzeżenia co do jego składu Gdyby nie sztuczne aromaty (naprawdę nie wiem po co one komu?), byłby to dodatek po prostu idealny. Jednak mimo wszystko, od czasu do czasu będę go używać, bo bardzo ułatwia życie ;)
Z pewnością można by tę sałatkę podać również na zimno, ale... Mnie bardzo smakuje, kiedy ciepła kasza kontrastuje z zimnymi pomidorami i ziołami.
Polecam na śniadanie, obiad, podwieczorek, kolację - jako główne danie, ale też dodatek do niego.
O właściwościach quinoa nie będę się rozpisywać, ponieważ prościej będzie spytać wujka google ;)
Jestem pewna, że mnóstwo ludzi zrobiło obszerne opracowania na ten temat i nie ma sensu tego powielać. Napiszę tylko, ze komosa jest wspaniała, nie tylko przebogata we wszystko, czego nasze ciało potrzebuje, ale również bardzo smaczna :)
Jak ugotować quinoa/komosę ryżową?
Ja gotuję komosę podobnie jak kaszę jaglaną (pisałam o tym tutaj - klik) Ponieważ quinoa zawiera saponiny (odpowiedzialne, m.in. za jej gorzkawy smak), warto ją przed gotowaniem wypłukać na sicie, przełożyć do rondelka i zalać wrzątkiem. Zamieszać, odcedzić i ponownie zalać wrzątkiem, w stosunku 1:2 (na 1 szklankę ziaren przypadają 2 szklanki wrzątku). Można, ale nie trzeba, lekko posolić, następnie całość zagotować i kilka minut gotować bez przykrycia, mieszając od czasu do czasu. Następnie wyłączyć gaz, przykryć garnek i tak zostawić na ok. 15-20 min (w podobny sposób, oszczędzając czas i energię, gotuję pozostałe kasze, ryż, a nawet makaron :-).
Ziarenka quinoa po ugotowaniu przypominają małe, białe sprężynki.
Ziarenka quinoa po ugotowaniu przypominają małe, białe sprężynki.
Komosę można ugotować wcześniej i przechowywać kilka (3-4) dni w lodówce, najlepiej w szklanym pojemniku z pokrywką. Zwykle tak właśnie robię i w ciągu kilku dni zuzywam ją sukcesywnie, dodając do różnych potraw.
Jak zrobić błyskawiczną sałatkę z quinoa/komosy ryżowej?
1 szklanka ugotowanej komosypół pomidora
1 pomidor suszony z zalewy
1 łyżka oleju kujawskiego z pomidorami, czosnkiem i bazylią
kilka listków bazylii
sól, świeżo zmielony pieprz, odrobina otartej skórki z cytryny i "kropelka" soku
Jeszcze ciepłą komosę wymieszać z olejem z przyprawami, dodać pomidory pokrojone w małą kostkę, sól, pieprz i porwane na mniejsze kawałki listki bazylii.
Wymieszać i gotowe :)
Smacznego :)
Ps. Na obiad mam dzisiaj kotlety drobiowe z grzybami i migdałami. Być może nie macie jeszcze pomysłu na obiad, a te kotlety są naprawdę wyjątkowe. Chłopaki dali by się za nie pokroić w plasterki ;-)
Witam gdzie się kupuje komose ryżową?nigdy o niej nie słyszałam?
OdpowiedzUsuńNajlepiej w jakichś dobrze zaopatrzonych delikatesach (jest na pewno w "Piotrze i Pawle", ale również w sklepach ze zdrową żywnością. Można też oczywiście zamówić przez internet. Pozdrawiam :)
UsuńGdzie się kupuje komose ryżową?nigdy o nie słyszałam?
OdpowiedzUsuńjak wyżej ;)
Usuńostatnio kupiłam w sieci netto w dobrej cenie bo w tesco kosztuje 2 razy więcej
OdpowiedzUsuńOj tak... cena to duża wada komosy. Nie wiem, czy u mnie jest netto, musze poszukać. Dziękuję za informację. Pozdrawiam :)
Usuńjest w Kauflandzie i 150g kosztuje 4,49
OdpowiedzUsuńKomosa znacznie staniała od ubiegłego roku. Ta cena jest naprawdę dobra (mam nadzieję, że ta komosa również), można spokojnie zrobić zapasy, dzięki :))))
Usuń