Zawiera bardzo typowy dla Indii zestaw przypraw, kumin, cynamon i kolendrę. Przepis bazowy pochodzi ze strony India Curry Recipes.
Robiłam ja już tak wiele razy, za każdym razem coś zmieniając, że stała się moja ulubiona zupą dyniową.
Tym razem użyłam pieczonej dyni, która została mi z wczorajszego obiadu. Dodałam do niej sporo przypraw i kilka plasterków czerwonego chilli, które zdecydowały o wyjatkowym smaku tej zupy.
Robiłam ja już tak wiele razy, za każdym razem coś zmieniając, że stała się moja ulubiona zupą dyniową.
Tym razem użyłam pieczonej dyni, która została mi z wczorajszego obiadu. Dodałam do niej sporo przypraw i kilka plasterków czerwonego chilli, które zdecydowały o wyjatkowym smaku tej zupy.
Niestety zużyłam ostatnią swieżą dynię - wlaściwie to, niedużą, ciemnoczerwoną dyńkę odmiany Hokkaido - która jakimś cudem przetrwała w mojej spiżarni (prawdopodobnie tylko dlatego, że ta odmiana ma dość suchy, zwarty miąższ i gruba skórę).
Od tej pory mogę się "podpierać" li i jedynie zawartością swojej zamrażarki, bo szczerze wątpię, że gdzieś jeszcze można dostać świeżą dynię...
Od tej pory mogę się "podpierać" li i jedynie zawartością swojej zamrażarki, bo szczerze wątpię, że gdzieś jeszcze można dostać świeżą dynię...
Zupę dyniową gotuję często i mam w tej dziedzinie sporo doswiadczenia, więc nie zawaham się powiedzieć, że ta zupa z pieczonej dyni jest najlepszą zupą dyniową, jaką do tej pory jadłam.
Pieczenie wydobywa z dyni jej naturalną słodycz, a cukier, cynamon, gałka muszkatołowa i chilli, którymi posypałam dynię przed pieczeniem, bardzo podkreśliły jej orzechowo - kasztanowy smak.
Przyprawy w dużym stopniu neutralizują też jej "surowy", dyniowy zapach, który nie wszyscy lubią.
Pieczenie wydobywa z dyni jej naturalną słodycz, a cukier, cynamon, gałka muszkatołowa i chilli, którymi posypałam dynię przed pieczeniem, bardzo podkreśliły jej orzechowo - kasztanowy smak.
Przyprawy w dużym stopniu neutralizują też jej "surowy", dyniowy zapach, który nie wszyscy lubią.
Składniki:
1 łyżka oleju
2 średnie cebule, pokrojone w kostkę
1 łyżeczka mielonego kuminu
1 łyżeczka mielonych nasion kolendry
1/4 łyżeczki mielonego cynamonu
1kg obranej, pokrojonej w sporą kostkę dyni*
1litr bulionu warzywnego
125 ml słodkiej śmietanki (opcjonalnie)
sol i pieprz do smaku
prażone na suchej patelni pestki dyni
prażone na suchej patelni pestki dyni
Sposób przygotowania:
W rondlu lub głębokiej patelni rozgrzać olej, dodać cebule i smażyc, az się lekko zeszkli. Dodać przyprawy i smażyc przez chwilę, aż uwolnią aromat. Dodać dynię, wymieszać, przykryć i dusić, az połączy się z przyprawami i lekko zmięknie. Wlać bulion i gotować wszystko na niedużym ogniu, ok. 30 min. Po tym czasie zupę zmiksować, dodając smietankę, sól i pieprz.
* Gdyby ktos jeszcze nie zauważył, to tutaj piszę o pieczonej dyni :)
* Gdyby ktos jeszcze nie zauważył, to tutaj piszę o pieczonej dyni :)
Smacznego :)
Bardzo lubię zupy dyniowe :) Nawet niedawno robiłam jedną, też z pestkami dyni :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że już nie można nigdzie dostać dyni. Minionej jesieni tak się w niej zakochałam, że mogłabym ją wcinać codziennie - z makaronem, pieczoną lub właśnie w formie zupy:)
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam zupę dyniową:)
OdpowiedzUsuńMmm, smakowita zupka.:)
OdpowiedzUsuńMałgoś, kocham pieczoną dynię! :-) W sezonie piekłam ją na blaszce z oliwą i ziołami prowansalskimi - dla mnie to było całe danie. Rozmarzyłam się, a tu tez tylko dynia w zamrazalniku, buuu. No ale na zupkę będzie OK :-) Przepis brzmi pysznie.
OdpowiedzUsuńPs. czy bardzo Ci zalezy na wpisywaniu kodów przy wysyłaniu komentarza? ślepa jestem, wiec muszę wysylac po kilka razy :-(
Agnieszka, chyba wyłączyłam...(?)
OdpowiedzUsuńSprawdzam! Jak ten komentarz pójdzie, znaczy, ze wyłączone ;-)))) Dziękuję!!!!
OdpowiedzUsuńPoszedł :) :*
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem w trakcie robienia zupy ;) w kuchni unoszą się tak nieziemskie aromaty, że tylko stoję i pochłaniam :)
OdpowiedzUsuńJak będzie tak dobra, na jaką się zanosi to chyba kupie jutro kolejną dynię ;)
Cupcake Lady, ciekawa jestem, czy ci smakowala, mam nadzieje, ze tak :)
OdpowiedzUsuńfantastyczna zupa, z dodatkiem chili staje się niezwykle wyrazista, pycha!
OdpowiedzUsuńJustyna, musze przyznac, że chilli sporo zmienia ;)
OdpowiedzUsuńBardzo zainteresował mnie ten przepis ale nie mam pojęcia jak przygotować pieczoną dynię i to z posypką ziołową. Proszę o kilka szczegółów.
OdpowiedzUsuńEdziu, nad ostatnim zdjeciem, pod przepisem, masz link. Wystarczy kliknąć "Tutaj piszę o pieczonej dyni"
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki! Ślepota ze mnie, że nie dojrzałem tego. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńoj tam, oj tam... ;) po prostu diabeł ogonem nakrył :)))
UsuńChapeau bas. Od dawna robię zupy z dyni i dzisiaj szukałem pomysłu na nieco inną. Twój przepis z pieczoną dynia powalił mnie na kolana. Jest to najprawdopodobniej najlepsza zupa z dyni jaką jadłem (a co tam, swoje kucharskie ego też przy okazji muszę połechtać;) Wielkie dzięki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDarky
Dziękuję Darky :)
UsuńTwój komentarz, to najmilsza rzecz, jaka mi się dzisiaj przytrafiła :)
I co najlepsze w pełni zasłużona;)
OdpowiedzUsuńUsmiechnęłam sie od ucha do ucha, a już myślałam, że to dzisiaj niewykonalne. Jeszcze raz dziekuję :*
Usuń