Ten szybki, improwizowany chlebek powstał z potrzeby chwili :) Postanowiłam wykorzystać resztki różnych mąk, które zalegały w szufladzie. Przy okazji pozbawiłam rodzinę zakwasu na żurek, więc w ciągu najbliższych dni o żurku, barszczu i zalewajce można zapomnieć. Cóż... jakoś trzeba z tym żyć...
Mimo nacięcia malowniczo popękał
Ps. To pomarańczowe, na pierwszym zdjęciu, to marchewkowy sos/pasta, mojo de zanahoria - przepis wkrótce :)
Składniki chleba "trzy zboża", na zakwasie żurkowym:
250g mąki orkiszowej250g mąki żytniej chlebowej
250g mąki gryczanej
ok. 500 ml zakwasu na żurek
7g (opakowanie) suszonych drożdży
1 łyżeczka soli
1 łyżka miodu (lub 1 łyżeczka cukru)
mąka do podsypywania
Jak zrobić chleb "trzy zboża" na zakwasie żurkowym?
Mąkę wymieszać i przesiać przez sito. W kopczyku mąki zrobić wgłębienie, dodać miód i drożdże. Solą obsypać kopczyk dookoła, na zewnątrz.Do wgłębienia powoli wlewać zakwas żurkowy i mieszać widelcem (lub ręką), stopniowo "dobierając" mąki.
Pod koniec odłożyć widelec i zacząć zagniatać ciasto, tak żeby zebrać całą mąkę (ale niekoniecznie trzeba wlać cały zakwas). Wyrobić gładkie ciasto (5 - 7 min). Powinno być na tyle gęste, żeby utrzymywało nadany mu kształt.
Ciasto uformować w kulę, przełożyć do koszyka/miski, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia (w zależności od temperatury, trwa to mniej więcej godzinę). Po tym czasie ciasto wyłożyć na stolnicę i krótko wyrobić.
Uformować bochenek i odstawić do ponownego wyrastania (miskę/koszyk wysypać mąką).
Kiedy chleb wyrośnie, przełożyć go na blachę wyłożoną papierem lub matą do pieczenia (nadmiar mąki "odkurzyć" pędzelkiem). Bochenek naciąć na krzyż.
Chleb wstawić do rozgrzanego do 220oC piekarnika. Spryskać ścianki piekarnika i wierzch chleba wodą (W trakcie pieczenia powtórzyć to jeszcze dwukrotnie).
Piec ok. godziny, aż wierzch ładnie się przyrumieni (gdyby spód zbyt mocno się przypiekał, można na sam dół piekarnika wstawić pustą blachę). Wyjąć i ostudzić na kratce.
Smacznego :)
Cudowne są takie domowe chlebki:)
OdpowiedzUsuńOj tak... Nie znam nikogo, kto by nie lubił, zwłaszcza kiedy są świeże :)
Usuńpyszny domowy chleb:)
OdpowiedzUsuńTrudno zaprzeczyć ;)
UsuńFajny przepis, lubię takie improwizacje, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Również pozdrawiam :)
Usuńbardzo fajny przepis, bedzie w sam raz pasowal do zurku z biala kielbaska mmm (lubie ta od kani) i do jajeczka wielkanocnego:) dzieki za inspiracje!
OdpowiedzUsuńBardzo proszę :)
UsuńMuszę wypróbować :-). Od dłuższego czasu poszukuję przepisu na fajny chlebek.
OdpowiedzUsuńspróbuj, to smaczny, "przaśny" chlebek :)))
UsuńSuper przepis:-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się takie " czyszczenie" szafki z mąkami.Sama nie potrafię dobrać proporcji mąki.Jestem na początku. Trzymam się zawsze ściśle przepisu:).
Czy mogłabyś mi doradzić ile mąki ( i jakiej) użyć.
Mam 490gram mąki 3zboza Lubelli + pszenna żytnia 1kg.( obcego pochodzenia ale sprawdzona.)
Oczywiście mam jeszcze zakwas zytni.
Serdecznie pozdrawiam,
Gosia.
Gosiu, nie wiem co miałaś na myśli pisząc, że masz mąkę "pszenną żytnią", bo to się wyklucza. Pszenna jest z pszenicy, a żytnia z żyta. Czy może chodziło ci o to, że masz mąkę żytnią jasną? Tak czy siak musisz miec ogólnie 750g mąki. Weź więc tą z Lubelli i resztę dosyp tej drugiej i powinno być ok. Pamiętaj, że wszystkie pełnoziarniste mąki gorzej "rosną" bo mają mniej glutenu. Więc jeżeli dopiero zaczynasz piec chleby, rób mieszanki z przewagą jasnej mąki.
UsuńMam nadzieję, że pomogłam, w razie czego pytaj :) Pozdrawiam serdecznie :)
Och,miałam napisać że też mam zakwas na żurek.To przez ten zakwas na żurek przepis bardzo mi przypadł do gustu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo dziękuję za komentarz :)
UsuńPowodzenia w pieczeniu chlebków:)