czwartek, 2 grudnia 2010

Roladki z suszonymi pomidorami, oliwkami i bazylią



To chyba ta mroźna zima sprawia, że mam ochotę na wyraziste smaki...
Wczoraj zainspirował mnie, otwarty już jakiś czas temu, słoik z suszonymi pomidorami w oliwie. Ponieważ rano samochód odmówił współpracy, musiałam się przespacerować do centrum. Nabyłam nawet bilet na tramwaj/autobus, ale w czasie swojej dwugodzinnej wędrówki nie spotkałam ani jednego, ani drugiego... A kiedy tak sobie brnęłam przez miasto po kolana w śniegu, myślałam o tych pomidorach i o tym, co zrobić na obiad. I... wymyśliłam te roladki.

Przepis mega-prosty, a efekt mnie samą zaskoczył. Wyszły śliczne, rumiane, bardzo aromatyczne; lekko chrupkie z wierzchu i zaskakująco soczyste w środku. Najlepszą rekomendacją niech będzie fakt, że nie zdążyłam nawet zrobić zdjęcia - zniknęły błyskawicznie!
Na pewno będą częściej gościć na naszym stole.




Składniki (na 6 roladek):

jedna duża, podwójna pierś kurczaka (moja miała prawie 70 dag)
6 plasterków żółtego sera
6 połówek suszonych pomidorów
po 1-2 listki świeżej bazylii na każdą roladkę 
18-24 zielone oliwki faszerowane papryką
2 ząbki czosnku 
sól, pieprz, słodka, czerwona papryka w proszku
ok. 2 łyżek mąki ziemniaczanej

Każdą połowę piersi kurczaka podziel na 3 części. Najpierw odkrój tzw. polędwiczkę, poźniej przekrój każdy filet wzdłuż na pół. Mięso musisz cieniutko, ale delikatnie, rozbić. Dlatego najlepiej włóż je pomiędzy dwa kawałki folii spożywczej. Nie będzie się kleić do tłuczka i jest duża szansa, że się nie porozrywa.
Teraz dopraw mięso solą i pieprzem. Przy szerszym końcu połóż plasterek sera, na nim listek lub dwa bazylii (jeśli nie masz świeżej, lepiej ją pomiń, albo zastąp szpinakiem, ale nie używaj suszonej, bo ma całkowicie inny smak) i połówkę suszonego pomidora, rozcięciem do góry. Włóż do niego 4 oliwki, w jednym rzędzie, i ściśle zwiń mięso. Postaraj się zebrać brzegi do środka, żeby podczas smażenia ser nie wyciekał. Jeśli ci się nie udaje, zepnij końce wykałaczkami. Oprósz roladki mąką ziemniaczaną i dokładnie strząśnij nadmiar.
Na patelni rozgrzej trochę oliwy (tej ze słoiczka z pomidorami), wrzuć do niej czosnek grubo posiekany. Chwilkę podsmaż, tylko tyle, żeby olej nabrał zapachu czosnku, i wyjmij go, ale nie wyrzucaj.
Teraz pora na roladki. Podsmaż je dokładnie z każdej strony. Ja wyjęłam wykałaczki, jak tylko mięso "skleiło się" pod wpływem temperatury, ponieważ sterczące patyczki nie pozwalają dokładnie obsmażyć mięsa z każdej strony.
Pod koniec smażenia posyp papryką, zmniejsz płomień, dodaj odłożony czosnek i przykryj pokrywką. Duś do miękkości mięsa (zajmuje to kilka minut, w zależności od wielkości roladek).

Moje roladki wjechały na stół w towarzystwie surówki z buraczków i ogórków.

Smacznego :-)

2 komentarze:

  1. Pani Małgosiu! Podziwiam Pani blog i bardzo często tu zaglądam, bo jest pisany bardzo smacznie. Ostatnio zrobiłam pasztet z drobiu wg Pani przepisu - rewelacja. Nie pamiętam tak dobrego, wilgotnego i smarownego pasztetu. Zawsze piekłam pasztet z mieszanego wieprzowego mięsa, dodawałam jaja, masło i .....wychodziło suche dzieło. Właśnie zamierzam zrobić replaya. Nie dość, że jest Pani młoda i śliczna to jeszcze zdolna z tzw.iskrą bożą do ładnego pisania. Szczerze Pani gratuluję i proszę o kontynuację.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Toż to czysty miód na moje serce :))) Bardzo dziękuję za tak miły komentarz, bo po takich słowach aż się chce chcieć.
      Zapraszam serdecznie do wypróbowywania przepisów. Będzie mi bardzo miło, jeśli cos jeszcze Pani zasmakuje.
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń

Bardzo dziękuję za Twój komentarz :) Chętnie odwiedzę też twój blog/stronę