poniedziałek, 21 lutego 2011

Drożdżówki z jagodami i budyniem


Porównania bułeczek drożdżowych część druga :)

Następne, tak jak obiecałam, Drożdżówki z bloga Kubełek smakowy.
Przepis kopiuję z w/w strony (z moimi, naprawdę malutkimi, zmianami).



Drożdżówki z owocami (u mnie: z jagodami i budyniem)
źródło: DOBRE RADY "Przyślij przepis" 09/2008


Składniki:
na 20 bułeczek


Ciasto:
5 jajek (oddzielnie białka i żółtka)
1 kg mąki + trochę do podsypania
1 kostka margaryny (ZAWSZE daję masło)
1 szklanka cukru
1 opakowanie cukru wanilinowego
2 szklanki mleka (zdecydowanie polecam 1/2 szklanki mleka)
100 g drożdży

Nadzienie:
czekolada, dżem, truskawki, budyń, ser zmieszany z żółtkiem i cukrem - do wyboru.

Kruszonka:
1/2 szklanki mąki
3 łyżki masła
3 łyżki cukru

Wykonanie:
Zaczyn:
drożdże rozkruszyć, zalać letnim mlekiem, dodać po 2 łyżki cukru i mąki, dokładnie rozmieszać, odstawić do wyrośnięcia na 10-15 minut.

Masło rozpuścić, odstawić do wystudzenia. Żółtka utrzeć z cukrami (zawsze należy ucierać do uzyskania białego koloru masy), z białek ubić pianę, dodając szczyptę soli. Wsypać resztę mąki do miski z rozczynem, dodać ostudzone masło, ubitą pianę z białek i utarte żółtka. Wymieszać.
Ciasto zarobić rękami - zazwyczaj nie ma potrzeby dodawania więcej mąki (nie powinno być zbyt zbite). Odstawić do wyrośnięcia na ok 40-60 minut.
Po tym czasie ciasto odgazować, krótko zarobić i podzielić na 4 części. Każdą z nich z kolei na 5 (w ten sposób otrzymamy 20 sporych drożdżówek).Ja zazwyczaj formuje bułki, lub robię długi rulon, z którego odcinam po 3 małe kawałki. Rulon składam na pół, a później zaplatam w 8 (albo "ósemkę" o 3 brzuszkach), a pustą przestrzeń zalepiam od dołu pozostawionymi kawałeczkami. W tych miejscach kładę budyń, ser i marmoladę, w ten sposób mam trójsmakowe drożdżówki. Bułki posypuję kruszonką.
Po uformowaniu pozostawić do wyrośnięcia na moment, posmarować lekko roztrzepanym białkiem i piec 20 minut w 175 stopniach w nienagrzanym piekarniku (drugą partię piekę już około 17 minut, bo piekarnik jest gorący).


Moje uwagi:

- nie ulega kwestii, że te bułeczki rosną zdecydowanie większe, kolor ciasta jest też inny - nie są białe, jak poprzedniczki, tylko ładne, żółte.są bardzo puszyste i smaczne, a dodatek kruszonki zdecydowanie poprawia zarówno smak, jak i wygląd.
- to ciasto wymaga trochę zachodu, ponieważ trzeba osobno ubić pianę z białek i utrzeć żółtka z cukrem, więc jeśli ktos jest bardzo niecierpliwy, polecam bułeczki BeatySz z cincn.



4 komentarze:

  1. widziałam podobny przepis ostatnio w jednej z mojej książek i przeraziła mnie jego pracochłonność. ale jeśli mówisz że są warte upieczenia może je zrobię w wolnej chwili;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba nie napisałam tego przy swoim przepisie, przez zapomnienie raz nie ubiłam oddzielnie piany i kiedy nie stało się nic złego, zaczęłam to praktykować. Kiedy jednak tylko mam czas postępuje zgodnie z oryginalnym przepisem, głęboko wierzę, że ubicie piany nadaje bułeczkom puszystości i miękkości, a już na pewno rozrzedza ciasto, sprawiając, że lepiej się formuje.

    Cieszę się, że smakowały.

    OdpowiedzUsuń
  3. Drożdżóweczka z jagodami smak mojego dzieciństwa

    OdpowiedzUsuń
  4. No własnie to ciasto bylo najbardziej pracochłonne, ale jeśli mam byc szczera, to nie było róznicy między tym moim "z zeszytu", gdzie ubijało się całe jajka, a tym. Dlatego mysle, ze wystarczy ubic cale jajka.
    Natomiast roznica miedzy tymi dwoma, a tym wg. przepisu z cincin byla duza (ciasto mialo bialy kolor, buleczki mniej wyrosly i byly najmniej wilgotne ze wszystkich. Ale naprawde sa bardzo smaczne, wiec jesli komus sie nie chce bawic w ubijanie jajek, to smialo moze wykorzystac tociasto :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za Twój komentarz :) Chętnie odwiedzę też twój blog/stronę