czwartek, 3 października 2013

Najlepsze guacamole


Guacamole, to de facto sos, chociaż my, Europejczycy, nieco inaczej to słowo rozumiemy.
Sos dla nas, to coś płynnego lub półpłynnego, a nie taka "paćka", jak guacamole. Dla nas ww. będzie co najwyżej dipem, ewentualnie pastą. Cóż, co kraj, to obyczaj :)

Ja zakochałam się w nim w Meksyku i mimo, że był piekielnie ostry, jadłam go codziennie, jak tubylcy, do wszystkiego. Od tego czasu minęły 2 lata, a ja nadal kocham chilli i guacamole.
Ostatnio nie ma tygodnia, żebym go nie robiła, bo mój organizm sam się go domaga.
Przeważnie jemy go na grzankach z żytniego, razowego chleba - na śniadanie.

Słowo mole wywodzi się prawdopodobnie od słowa molli które oznacza po prostu sos.
Stąd nazwa guacamole która jest połączeniem słowa mole - sos i aguacate - awokado.
Wyczytałam też, że aguacate, oznacza również jądro - męskie jądro. Przyznacie, że kształt podobny ;)


Chociaż awokado jest bardzo kaloryczne, jednak są to kalorie bardzo odżywcze, z gatunku tych, co przynoszą o wiele wiecej dobrego niż złego. Nie sposób wymienić wszystkich jego wspaniałych właściwości, podam więc chociaz te najważ
niejsze.
Awokado zawiera kwasy tłuszczowe omega-3 i potas potrzebne dla prawidłowej pracy serca (w awokado jest 30% wiecej potasu, niż w powszechnie uważanych za jego najlepsze źródło, bananach), (korzystne dla serca), luteinę (antyoksydant chroniący nasze oczy), naturalną witaminę E i B6. Ma mnóstwo kwasu foliowego, który jest potrzebny kobietom w ciąży, a także chroni przed udarem. Awokado jest nazywane mistrzem antyoksydantów (zawiera duzo glutationu, który wspiera wątrobę i system nerwowy), chroni przed rakiem piersi i Alzhaimerem (ponoć odwraca również wczesne objawy wywołane przez tę chorobę). Zmniejsza stany zapalne w żołądku, chroni przed nowotworami (zwłaszcza piersi i prostaty).

Jednak najważniejsze jest to, że nie trzeba ich kupować z ekologicznych upraw, ponieważ do tej pory nie ma genetycznie modyfikowanych awokado i nie ma ich na liście 12 owoców i warzyw najbardziej chłonących pestycydy.
http://faktydlazdrowia.pl/pestycydy-na-co-dzien-12-najbardziej-toksycznych-warzyw-i-owocow/


To tyle tytułem wstępu.
Teraz szybko do sklepu po smaczliwkę, czyli persea scheffer i... zaczynamy działać ;)

Składniki guacamole:

2 dojrzałe awokado
1 mała, czerwona cebula
1 duży pomidor
1 papryczka chilli
1 limonka lub cytryna
pęczek kolendry
łyżka oliwy (opcjonalnie)
sól

Jak zrobić guacamole?

Awokado przekroić na pól, wyjąć pestkę, obrać ze skóry (jeśli jest dojrzałe, skórkę łatwo ściągnąć odrywając ręcznie paski skórki) i rozgnieść widelcem, tak aby pozostały niewielkie kawałki miąższu.
Cebulę obrać i bardzo drobno posiekać. Chilli wypestkować (lub nie, w zależności od tego, jak ostry ma być sos) i drobniutko posiekać. Pomidor przekroić i, jesli ma dużo pestek i wodnisty miąższ, usunąć je, a resztę drobno posiekać. Kolendrę pokroić razem z łodyżkami - łodyżki drobno, liscie trochę grubiej.
W miseczce połaczyć awokado, pomidor, cebulę, chilli i kolendrę. Posolić, dodać oliwę i sok z limonki. Wymieszać.

Smacznego :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za Twój komentarz :) Chętnie odwiedzę też twój blog/stronę